Take me back | J.B. S.G |

« I »

Tłum ludzi. Wszyscy ocierają się o siebie. To nie jest taniec. Rytmiczne przeskakiwanie z nogi na nogę czy bezsensowne ruszanie głową w rytm muzyki nie nazywam tańcem. Ja, w swoim życiu tańczyłam raz. Był to wolny z Mike'iem Gotye w ostatniej klasie gimnazjum. Byliśmy wtedy parą. Pamiętam to jak by było to wczoraj.
Wtuleni w siebie tańczyliśmy to "the Meadow". Wtedy pierwszy raz się całowałam. W mojej pamięci zostały tylko słowa Mike'a, które w tym momencie mojego życia nie mają znaczenia.

Aktualnie jestem na domówce u Ariany. Jest tu też Katy, Mary, Abigail i wiele innych ciekawych lub totalnie pustych i beznadziejnych osób, lecz najbardziej związana jestem z tymi dwoma. Mimo, że jestem zupełnie innym charakterem, to z nimi zawsze "raźniej". To właśnie z nimi wychodzę na fajki po szkole. To z nimi spędzam szalone noce. To z nimi rozmawiam na tematy, o których świat nie powinien słyszeć.

Nazywam się Selena Gomez i mam siedemnaście lat. Nigdy nie byłam w stabilnym związku. Zdarzały się pojedyńcze osoby, które zwróciły moją uwagę, ale nic nie zmieniło mnie na tyle, by z tą osobą pozostać na dłużej. Nie cierpię nudy i monotonnego życia, dlatego jestem po siódmym drinku i nadal się trzymam.

Mieszkam w średniej wielkości domu niedaleko Atlanty. Uczęszczam do liceum w stolicy stanu Georgia. Nie mam rodzeństwa. Moi rodzice pracują jako psycholodzy w szpitalu w Atlancie.

Z jednej strony jestem imprezowiczką, lubianą w szkole i tą, do której wzdychają chłopcy. Drugą twarz znam tylko ja. Zamknięta, szukająca własnego miejsca na ziemi Selena.

*

Wychodząc z domu, dwa razy ktoś szturchnął mnie w ramię, więc szklanka z alkoholem oblała mój sweter. Tak, poszłam na imprezę w swetrze.
Kiedy udało mi się w końcu wyjść z dusznego pomieszczenia na świeże powietrze, oprócz mnie, na dworze zauważyłam jeszcze jakiegoś chłopaka. Kojarzę go ze szkoły. Wydaje mi się, że chodzi do trzeciej klasy naszego liceum. Przyznaję się. Jest cholernie przystojny. Zauważył mnie. Przez chwilę patrzyłam w jego oczy, ale opamiętałam się i poszłam przed siebie. Dopiłam drinka, odstawiłam szklankę na parapet i  piszłam do samochodu. Otworzyłam go i wsiadłam. Dałam ręce na kierownicę i przyglądałam się moim paznokciom. Stwierdziłam, że przydałaby mi się wizyta u kosmetyczki, ale ostatnio w ogóle nie mam czasu na nic. Dzisiaj wyjątkowo się wyrwałam, ale ten tydzień spędziłam na szukaniu jakiejś pracy,bo nie chce już wyciągać forsy od rodziców.

W końcu ruszyłam w kierunku domu. Byłam pod wpływem alkoholu, więc obraz delikatne rozmazywał mi się przed oczami, ale nie na tyle żebym nie widziała drogi. Po kilku minutach byłam już przed domem. Godzina wskazywała już 23:44. Po cichu weszłam do domu, zdjęłam buty i poszłam do mojego pokoju, gdzie zapaliłam światło i przebrałam się w luźną, szarą koszulkę i na zmarznięte stopy założyłam skarpetki.

Uśmiechnęłam się do siebie. Zawsze to robię.

Zgasiłam światło i położyłam się do łóżka. Do ręki wzięłam iPhone'a, bo nigdy nie kładę się spać bez przeglądnięcia wszystkich Social Media. Zobaczyłam, że ktoś do mnie napisał, więc bez zastanowienia odczytałam wiadomość.
"
Katy: Czemu tak szybko się zmyłaś? Zabawa dopiero się zaczyna!
Ja: Jestem zmęczona. Miałam ciężki tydzień, ale obiecuję, że następnym razem zabalujemy całą noc.
Po chwili odpisała.
Katy: Ok, trzymam cię za słowo.

Kilka minut potem zamknęłam oczy i odpłynęłam...

@theusaismydream

Dzięki za przeczytanie tego rozdziału, mam nadzieję, że się wam Podobało to co wymyśliłam. Pamiętajcie żeby odwiedzić "I'm so into you"!

To dopiero początek przygód Seleny...