Obudziłam się, a przede mną już stała uśmiechnięta ciocia.
-Jak Ci się spało, kochanie?-spytała, podając mi zieloną herbatę i tosty.
-Dziękuję, jak na razie wszystko jest w porządku... Na pewno nie będę Wam przeszkadzać?-spytałam zmartwiona.
-Oczywiście, że nie! Alan też nie ma nic przeciwko...- Alan to mój wujek, moja ciocia jest w połowie Koreanką a w połowie Polką, mieszka tu od urodzenia, a swojego męża poznała na wakacjach w Polsce...
-Skoro tak mówisz to nie pozostaje mi nic innego jak Ci uwierzyć.-powiedziałam biorąc łyk herbaty.
Kiedy moja opiekunka opuściła mój pokój postanowiłam , że się ubiorę... W końcu przeprowadzka tu nie oznaczała końca mojej edukacji. Szkoła to zło, przynajmniej dla mnie.
Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać jakichś fajnych ubrań, chciałam wyglądać ładnie, ale skromnie.
-Pierwszy dzień w nowej szkole. Yupii~.
Ubrałam się, ostatni raz przeczesałam moje blond włosy i wyszłam z mieszkania.
-Seul jest piękny..-pomyślałam... Chociaż to tylko droga do szkoły to i tak bardzo mi się podoba. Idąc spoglądałam na wskazówki jakie ciotka mi dała, abym nie zgubiła się w drodze do szkoły.
Kiedy ujrzałam budynek to stanęłam jak wryta. Polskiej szkoły to nie przypominało.. Ogarnęłam się, kiedy zauważyłam jak ludzie się na mnie patrzą.
Weszłam... Kamień z serca, czym ja się tak stresuje? Zajrzałam do karteczki od mojej cioci i sprawdziłam numer sali, do której muszę iść..
-76? Ciekawe gdzie ja to znajdę.-powiedziałam na głos i ruszyłam.. Wchodząc po schodach usłyszałam krzyki jakiejś dziewczyny.
-Zostaw mnie! Proszę! AAAAA!! Niech mi kto..-Czy ja wariuję? Powinnam to olać? Niestety moja ciekawość zwyciężyła, zeszłam do szatni i schowałam się za ścianą jak ninja. Wyjrzałam i nikogo nie było.
CZYTASZ
Always With Me
FanfictionPrzeprowadzka do ciotki? Czy to okaże się trafną decyzją? Sama nie wiem co mnie tu spotka... Nazywam się (YN) i pochodzę z Polski, a od dziś zaczynam nowe życie w Korei Południowej .. Jedno pytanie nasuwa mi się na myśl :Czemu tak nagle musiałam...