*Wspomnienie*
Miałam wtedy pięć lat, Nathan sześć. Był to ostatni dzień szkolny. Bawiłam się jak zwykle z chłopcem. Gdy się bawiliśmy, podszedł do nas chłopczyk.
- Cześć, jestem Brad. - Przywitał się, ale tylko z Nathanem, mnie ominął, jakby mnie tam nie było.
- Nathan. - Odpowiedział mój przyjaciel.
Wtedy zaczęliśmy się dalej bawić. Następnego dnia, gdy przyszłam do przedszkola, chłopacy już tam byli i bawili się, tak jak wczoraj. Podeszłam do nich i zaczęliśmy się bawić. Po jakimś czasie, Brad szepnął coś Nathanowi na ucho, a ten wziął do ręki klocki i rzucił nimi we mnie. Chłopcy śmiali się ze mnie, a w moich oczach pojawiły się łzy.
- Jesteście okropni! - krzyknęłam - Nienawidzę was!
I poszłam sobie. Wtedy pierwszy raz użyłam tego słowa i przyrzekłam sobie, że już nigdy ich nie polubię. Potem przezywali mnie przez trzy lata w podstawówce, a ja im odgryzałam. Chodź na zewnątrz byłam twarda, niby mnie to nie ruszało, to w głębi serca płakałam, nie wytrzymywałam tego wszystkiego. Po prostu byłam słaba, zraniona psychicznie, jak i fizycznie.
*Koniec*
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
Short StorySpotkali się po latach braku kontaktu. Oboje się tego nie spodziewali. On, tak samo jak ona, byli zagubieni, z masą problemów i uczuciami, które dawały o sobie znać. Oboje nie chcieli dać się ponieść uczuciom, ale czy im się to udało? Im nie było wc...