Cedrik czekał już w Pokoju Wspólnym. Zaczęłam iść do niego dość szybkim krokiem i gdy byłam już niedaleko bruneta o coś się potknęłam i upadłam prosto na niego, jednak zdążył mnie złapać.
-Nie wiedziałem że na mnie lecisz- zaśmiał się.
-Chciałbyś.
-Dobra. Idziemy?
-Idziemy.
Wraz z brunetem zgodnie stwierdziliśmy że udamy się na Błonia. Droga minęła nawet szybko a gdy już znaleźliśmy się na miejscu usiedliśmy pod drzewem.
-Czemu tu jesteśmy?- wypaliłam tak na dzień dobry, a co.
-Czemu akurat, czy czemu w ogóle?- zapytał.
-W ogóle- uwielbiam mój niewyparzony język (czujecie ten sarkazm?)
-Dawno nie spędzaliśmy wspólnie czasu.
-Fakt.
-Było zamieszanie z turniejem i no...
-Czemu mi się tłumaczysz- zaśmiałam się.
-A czemu nie ?- powiedział zmieszany.
-Przecież nie jesteśmy w żadnym związku ani nic więc... nie mam powodu żebyśmy się tłumaczył- powiedziałam i od razu ugryzłam się w język. Po co ja to mówiłam? Czułam że moja twarz robi się cała czerwona.
-Też racja- zaśmiał się- a gdybyśmy byli musiałbym się tłumaczyć?
-Wiesz co? Głupi jesteś...
-Bardzo zabawne ale ja się poważnie pytam- powiedział po czym okazało szereg białych zębów... Ten uśmiech. Halo!? Ziemia do Rose!
-A ja poważnie odpowiadam.
-To nie jest odpowiedź.
-Nie no Czemu ci tak na tym zależy?
-A czemu ty nie chcesz odpowiedzieć?
-Jesteś nieznośny.
-A ty bardziej.
-Kurna, Cedrik- wykrzyknęłam na co on się tylko zaśmiał, tak znowu się szczerzył.
-Jesteś niemożliwy- tym razem ja się zaśmiałam.
-Doprawdy?
-Doprawdy- powiedziałam, po czym Cedrik chwycił moje nogi i przerzucił mnie przez swoje ramię.
-Co ty robisz pacanie?- zapytałam na co on się zaśmiał.
-Idziemy do biblioteki, pomożesz mi z jednym zaklęciem, jakoś nie umiem go opanować a ty tak.
-No dobra a czemu nie mogę iść SAMA?
-Bo tak mi się podoba.
-Jesteś niemożliwy.
-Tak wiem wiem- zaśmiał się.
CZYTASZ
Jesteś Tylko Moja ✴ Cedrik Diggory ✔
FanficSpojrzałam mu w oczy i już wtedy wiedziałam kim dla siebie będziemy. Mimo to nie żałowałam tej decyzji. Bo w końcu uczymy się na błędach, prawda? ❗ UWAGA ❗ Pisałam tą książkę w wieku 13 lat, więc pojawia się wiele błędów i niedopracowanych opisów...