Siedziałem jak co dzień na kanapie od przyjścia na ziemie z piekła w swoim klubie. Patrzyłem się na ludzi wokół mnie. Zwykli, zmarnowani, mający jedno życie ludzie. Ale w sumie to nic do nich nie miałem. Jedynie kogo nie lubiłem to polityków. No przyznacie się, że wy też ich nie lubicie. No kto lubi kłamców? Raczej nikt. A mówią, że diabły to podstępne, złe istoty a popaczcie na takich polityków. Kłamią i oszukują cały czas. No a ja jestem przynajmniej osoba, która mówi prawdę. Porostu mowie co myślę. Głupi ludzie tego nie doceniają, no cóż ... tak musi być. Właśnie. Pewnie zastanawiacie się dlaczego akurat jestem na ziemi a nie w piekle jak każdy myśli. No cóż. Znudziło mnie piekło a jedyne miejsce, w którym nie byłem to właśnie świat ludzki. A jak mi się tutaj tez znudzi ? To wtedy będę, że tak powiem, w dupce. Bo nie bd miał gdzie się podziać. Ale narazie mnie się tutaj podoba i to jest najważniejsze. Przynajmniej moja sieć klubów jest znana i myślą że to ktoś ze świata ludzi ja założył a nie sam upadły anioł. Gdy se tak myślałem to ogarnąłem,że ludzie się "spowolnili" a co to oznaczało ? Mojego brata. Amenadiel'a.
- Witaj bracie - powiedziałem z uśmiechem, trzymając w jednej ręce szklankę z whisky i się odwrócił em do niego
- Witaj. Pewnie wiesz po co tu jestem ?
- Czuje się wyśmienicie. Dziękuję, że pytasz - odpowiedziałem pijąc whisky - Dziękuję, że się tak o mnie martwisz kochany bracie
Wiedziałem po co przyszedł. Chciał żebym wrócił do piekła, wypuścił nasza kochana mamke z miejsca gdzie ja zamknąłem i wrócił do nieba przepraszajac wszystkich za każdy mój błąd. Ale nie zrobię tego. Bo po co ? Jakbym chciał to z własnej woli bym to zrobił a nie, że mojemu braciszkowi się tak podoba.
- Zadałem ci pytanie wiec na nie odpowiedz i odstaw tą szklankę.
- Przecież wiem po co przychodzisz do mnie coraz częściej. Ale nie zrobię tego co ty chcesz. Nie będziesz mi mówił co mam robić. Nie jestem dzieckiem a ty nie jesteś moim ojcem żeby mi mówić co mam robić. Mam gdzieś co ty chcesz dla mnie. Nie przeprosze ojca za to co mi zrobił. On przecież sam mnie wygnal z nieba i wsadził do piekła. Ale wiesz co ? Cieszę się że zrobiłem se wolne od piekieł i przyszedłem do świata ludzkiego. Mogę się przynajmniej zabawić - skonczylem napoj i poszedłem dolać jeszcze trunku.
Oczywiście Amenadiel musiał pójść za mną.- Powinieneś pójść przeprosić ojca dla swojego dobra. Albo przynajmniej wypuścić matkę
- Nie. Jeżeli tak zrobię to pokaże ojcu ze za nim tęsknię i tak dalej ale to nie prawda. A teraz przepraszam idę pracować - odwróciłem się i już wszystko wróciło do normy.
********************************************************
Przepraszam ze rozdział taki krótki i pewnie są błędy wiec za błędy tez przepraszam. Inspirowała się serialem "Lucifer" wiec parę scen bedzie takich samych ale zmienione w dużym stopniu ;)
Mam nadzieje ze wam się podoba bo starałam się ^^
Miłego dnia wam życzę ♡
CZYTASZ
Zło na ziemi | Lucifer
Short StoryLucifer zostaje wygnany z nieba do piekła. Upadły anioł ma dosyć życia na dole więc postanawia zrobić sobie wolne i wybiera się do świata ludzi. Czy to stanie się jego drugim niebem?