2 tygodnie później
Pokłóciłam sie z piotrkiem on zaczął dlatego spał na kanapie a ja w sypialni z emilką . Wstałam około godziniki 9.00 poszłam zobaczyc do salonu tam gdzie spał piotrek a tam go nie ma . Poszłam do kuchni tu tez go nie ma klucze od auta są moze motor . Boze oby nic mu nie było
Piotr:
Pokłóciłem sie z martyna ale nie moglem nic z tym zrobic wiec pojechalem po kwiatki mam nadzieje ze martyna spi bo chce jej zrobic sniadanie do łóżka
Narrator
Piotr wrocil do domu a martyna sie od razu do niego pzytuliła i powiedziała tak:
- przepraszam misiu za wszystko
- okej nie gniewam sie
Pojechalismy do pracy weszlismy i zaczelismy spiewac to
- dobry den dobry den i tak w kółko
Po zaspiewaniu piotrus dostal zjebke od adama ze na mnie nakrzyczalJesdzilismy do wieczora podstawa ja piotr i adam a noc z gora ta zapowiada sie niezle .
Przepraszam ze krotki ale jest pozno