- Wy dwoje, bądźcie świadomi, - powiedział Kyungsoo pewnego dnia podczas śniadania - że zbliża się moja ruja.
Jongdae i Baekhyun wymienili się spojrzeniami. Ich współlokatorzy oświadczyli, że będą starać się o dziecko dopiero kilka tygodni temu. - Dobrze wiedzieć - powiedział Baekhyun.
- Jeżeli chcecie, byśmy poszli do hotelu...
- Nah. - Baekhyun uśmiechnął się do nich - Poradzimy sobie, prawda Dae?
Jongdae przytaknął z szerokim uśmiechem - Taa, oczywiście - zgodził się. - Kiedy się tego spodziewacie?
Wybranek Kyungsoo, Yifan, był tym, który odpowiedział. - Jutro albo pojutrze. - mruknął - Soo przestał brać swoje leki wczoraj wieczorem. - Zerknął na nich z napiętym uśmiechem - w połowie nerwowym, w połowie szczęśliwym . - Już wziąłem sobie tydzień wolnego z pracy.
Baekhyun gwizdnął. - Tydzień, co? - Droczył się, poruszając porozumiewawczo brwiami w ich stronę.
- Uh, ty kłopotliwy dzieciaku, - Kyungsoo odsunął się, rzucając w niego zwiniętą w kulkę serwetkę. - Tak, tydzień. Brałem leki tłumiące, od kiedy skończyłem czternaście lat i mówią, że pierwsza ruja jest najgorsza. - Spojrzał na swojego chłopaka czułym wzrokiem. - Poza tym Yifan potrzebuje wakacji.
To jest absolutna prawda - ten człowiek był kompletnym pracoholikiem. - Dobra, w porządku - Baekhyun powiedział - Bawcie się dobrze, powodzenia i tak dalej.
Jego współlokatorzy podziękowali im za wsparcie, a Baekhyun pomyślał przelotnie, że Jongdae był bardziej cichy niż zwykle.
***
Kiedy Baekhyun poznał Jongdae na spotkaniu singli na ich ostatnim roku na uniwersytecie, założył, że tak jak Baekhyun, był on betą. Nie pomogło też to, że w tym samym czasie poznał Yifana, wysokiego, z szerokimi ramionami, głębokim głosem i wokół niego definitywnie roznosił się zapach alfy, ale Baekhyun założył, że pochodził on od większego, starszego, surowiej wyglądającego z ich dwójki.
Zapach alfy sprawiał, że Baekhyun dostawał gęsiej skórki, a ponieważ poznał wcześniej tylko Kyungsoo, pięknego, delikatnego i słodko pachnącego omegą, był zdesperowany- i trochę pijany- żeby dostać się do jego spodni. (Dowiedział się później, że Jongdae i Yifan myśleli, że oboje są omegami i próbowali, bez sukcesu, tego samego) Trochę przerażająco niezręcznego flirtu, wzajemnego wprowadzania w błąd i bardzo dużo alkoholu później, ich czwórka obudziła się w jednej ze sypialni na górze, porozrzucani przypadkowo na królewskim łóżku, jednak z większością ich ubrań wciąż na sobie.
Po kilku szalonych oskarżeniach i wydostaniu się z plątaniny ich ciał, stwierdzili, że nie, żaden seks nie miał miejsca poprzedniej nocy, choć prawdopodobnie zaistniało jakieś pijackie obmacywanie. Baekhyun był pierwszym, który wybuchnął śmiechem, pokonując zwykłą niedorzeczność obecnej sytuacji i pozostała trójka postąpiła tak samo. Trwająca przyjaźń zaczęła się w tamtym momencie, kontynuowana w ich dorosłym życiu.
Dopiero kiedy Yifan zadeklarował się jako pierwszy wziąć prysznic i wyszedł z łóżka, Baekhyun wyczuł zapach alfy- silniejszy niż dotychczas- pochodzący od Jongdae.
***
Co było do przewidzenia, następnego dnia podczas śniadania Kyungsoo wyglądał na bardziej zarumienionego niż zwykle. Jego zapach, normalnie słaby, wypełniał teraz kuchnię; sprawiał, że Baekhyun wariował, jednak widział, że Yifan i Jongdae mają się gorzej od niego.
YOU ARE READING
Over, Sideways, Under (ChenBaek)
WerewolfTytuł: Over, Sideways, Under Autor: unnie-bee (https://www.asianfanfics.com/profile/view/312578) Paring główny: Jongdae/ Baekhyun Rating: NC-17 Gatunek: oneshot, wolf!au, omegaverse, smut Opis: Minęło już sporo czasu, od kiedy każdy z nich...