IGOR POV.
Obudziłem się rano wtulony w dziewczynę. Leżałem obok niej wpatrując się jak w obrazek. Bardzo za nią tęskniłem mimo, że to był niecały jeden dzień.
Wstałem po jakiejś godzinie z łóżka. Udałem się do łazienki. Wziąłem szybki prysznic i wróciłem do pokoju będąc w samych bokserkach.
Dziewczyna stała odwrócona do mnie tyłem. Podszedłem do niej obejmując ją w talii. Musnąłem jej szyję uśmiechając się sam do siebie.
Zacząłem błądzić dłońmi po jej ciele. Odwróciłem ją przodem do siebie po czym musnąłem jej usta.
Dziewczyna się ode mnie odsunęła. Spojrzałem na nią pytającym wzorkiem nie wiedząc o co jej chodzi.
- Co się patrzysz? - zapytała ubierając czarną koszulkę na swoje ciało.
- Nie nic. - wzruszyłem ramionami wyjmując z torby spodnie dresowe oraz bluzę.
Dziewczyna już się do mnie nie odezwała. Gdy się malowała ja zaścieliłem łóżko i spakowałem wszystko do torby.
- Idziesz czy nie? - zapytała lekko podkurwiona brunetka stojąc w drzwiach.
- Tak, tak. - powiedziałem nie mając pojęcia o co jej chodzi. Dokąd niby miałem iść?
Poszedłem za dziewczyną na dół do kuchni. Zrobiła nam na śniadanie naleśniki z nutellą oraz kawę. Usiadła na przeciwko mnie nie odzywając się do mnie ani słowem
Po zjedzonym posiłku zaniosłem talerz oraz kubek do kuchni. Zmyłem po sobie odstawiając wszystko na suszarkę po czym poszedłem na górę.
Usiadłem na łóżku wyjmując z torby zeszyt u długopis. Zawsze mam je przy sobie, przecież nigdy nie wiadomo kiedy wpadnę na pomysł napisania jakiegoś nowego kawałka. Zacząłem pisać nie zwracając uwagi na nic dookoła.
JUDYTA POV.
Muszę zrobić zakupy. Mama pojechała do pracy, a brat do szkoły. Ktoś musi zrobić obiad i uzupełnić braki w lodówce.
Ubrałam na nogi trampki, w rękę wzięłam bluzę oraz kluczyki od swojego audi. Wsiadłam do auta po czym ruszyłam w stronę galerii handlowej. Po piętnastu minutach byłam już na miejscu.
Zaparkowałam po czym wysiadłam i zamknęłam samochód. Udałam się w kierunku windy po czym wjechałam na pierwsze piętro w celu zrobienia zakupów spożywczych.
Po dwóch godzinach miałam wszystko co potrzebowałam. Wstąpiłam jeszcze do optyka po soczewki kontaktowe oraz płyn. O i oczywiście nie przeszłam obojętnie obok empika i sklepów odzieżowych.
Udałam się na parking podziemny, gdzie wpakowałam wszystkie zakupione rzeczy do bagażnika. Zajęło mi to praktycznie cały bagażnik i siedzenia w tyle. Trudno. Nie codziennie robi się tak duże zakupy, a raz zaszaleć można.
Ruszyłam w kierunku domu. Oczywiście korki mnie nie ominęły. W Gdańsku najbardziej wkurwiającą rzeczą są właśnie korki. Zawsze w nich spędzam godzinę lub więcej, a do domu daleko nie mam.
Dlatego się wkurwiam jak widzę jakieś pierdolone ameby prowadzące samochód, nie zwracających uwagi na znaki i przepisy drogowe. Kto im w ogóle dał prawo jazdy?! A później się dziwią, że jest tyle wypadków.. Okej Judyta, spokojnie. Policz do dziesięciu.. JEDEN. DWA. TRZY. Kurwa, nie pomaga. Ugh!
CZYTASZ
Czekając na szczęście.. | Igor "ReTo" Bugajczyk |
Teen FictionCzasami w naszym życiu dzieją się rzeczy, które nie powinny mieć miejsca.. które zmieniają nas o 360 stopni. Niestety w większości tych przypadków nie mamy na to wpływu. Zastanawiacie się czasami jak to jest być tą inną? Gorszą? Odrzuconą? Wiecie ja...