Rozdział 1

6 1 0
                                    

Otwieram oczy.

Kolejny dzień. Nudny, monotonny i bez kolorów. Odrazu ciemne myśli krążą po mojej głowie. Patrzę na telefon, aby zorientować się, która jest godzina. 9.00.

Zaspałam do szkoły. No trudno. Przynajmniej spędzę dzień bez udawania, że wszystko jest ok.

Siadam na łóżku, żeby do końca się rozbudzić. Następnie wstaję i idę do łazienki żeby wziąć prysznic. Staję przed lustrem, biorę do jednej ręki płyn micelarny, a do drugiej wacik, aby zmyć wczorajszy makijaż. Wczoraj wieczorem poprostu nie mialam siły na wykonanie tej czynności. Zdejmuję piżame i wchodzę do kabiny. Lubię stać bezczynnie pod strumieniem cieplej wody spadającym na mnie. Myślę nad tym co dziś będę robić. -hm.. Może obejrzę kolejny sezon pamiętników wampirów? - Pytam sama siebie. Nagle słyszę telefon. Dzwoni mama. Pewnie moja wychowawczyni już do niej dzwoniła czemu nie ma mnie w szkole. Wychodzę z kabiny, szybko owijam się ręcznikiem i odbieram.

- Halo? Hej mamo!

- Cześć córeczko. Nie przeszkadzam? - Jej głos wydaję się łagodny. W takim razie nie wie o mojej nieobecności.

- Nie mamo jasne, że nie.

- Posłuchaj, jak wrócisz ze szkoły to pójdziesz na poczte odebrać mi paczkę, ok?

- ok. - Odpowiadam chłodno ponieważ nie weseli mnie fakt, że będę musiała wyjść z domu.

- Coś się stało?

- Wszystko w porządku mamo.

- To się cieszę. Mam pacjenta. Muszę kończyć. Pa.

- Pa mamo.

Odkładam telefon.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 08, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

LOSEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz