Prolog

21 4 5
                                    

//Daiya//

Kim jestem? Nazywam się Daiya Mondo. Jestem księżniczką w świecie, gdzie część ludzi zwana jest ,,Poszukiwaczami". Dlaczego taka nazwa? Ponieważ mają dar do znajdowania kryształowych broni. Poszukują ich, bo tylko oni mogą tą bronią walczyć. Jednak zdarzają się przypadki Poszukiwaczów, którzy nie mają daru znajdywania, a jednak walczyć tą bronią mogą. Są nazywani ,,Rycerzami Kryształu". Mój ojciec - król - jest Poszukiwaczem. Ja jestem tylko Rycerzem Kryształu. Przynajmniej mój ojciec tak sądzi. Jak na razie takiej broni nie widziałam na oczy. Jednak planują to zmienić...

Usłyszałam pukanie do drzwi komnaty. Zamknęłam pamiętnik.

- Proszę - powiedziałam.

Do pokoju wszedł mój trener walki na miecze. Zaraz miał mi ogłosić o mojej misji.

- Daiya'jo, twój ojciec kazał mi cię powiadomić. Masz się zjawić w sali tronowej. Powie ci o twojej misji.

Jakiej misji? - pomyślałam.

Poszłam z Yui'm -  moim trenerem - do sali tronowej. Gdy tam weszłam zobaczyłam pięć diamentów na stoliku. Albo sześć. Jeden wyglądał na dwa. Już zaraz miałam jednego wybrać. I zacząć moją wędrówkę.

-Witaj córeczko! - szczęście, że nie powiedział diamenciku. Nienawidzę jak ktoś tak mówi, a on jako mój ojciec to wiedział - Mam dla ciebie zadanie. Widzisz... ktoś spiskuje przeciwko królestwu. Może to być każdy. Cel tej osoby to zebranie stu różnych rodzajów broni i zawładnięcie planetą, a może nawet galaktyką. Wybierz proszę jedną z broni

Niechętnie podeszłam do stolika z moją pierwszą bronią do wyboru. Tak miała rozpocząć się moja mordercza przygoda. Przygoda czternastoletniej księżniczki chodzącej samej po planecie a potem nawet latającej po całej galaktyce. Zobaczyłam podpisane kartkami kryształy: Malachit, Topaz, Agat, Koral i Cytryn. Więc ten podwójny to Cytryn.

-Wybieram ten - wzięłam do ręki żółty Cytryn.

-Dobrze, wracaj do komnaty - nawet mi nie pogratulował wyboru.

W złym nastroju poszłam do komnaty. Na łóżku zobaczyłam poradnik dla Poszukiwaczy i Rycerzy. Piszą tam, żeby podrzucić klejnot. Zrobiłam tak nie wiedząc po co. Nagle z kamienia wyleciała para bliźniaków na oko jedenastoletnich. Chłopak miał żółte włosy i nosił czarną koszulę z żółtą kamizelką oraz czarne spodnie i adidasy. Nad jego głową unosił się czarny cylinder a w dłoni trzymał czarną laskę zakończoną cytrynem. Jego bliźniaczka miała czarne włosy. Nosiła to samo co brat, jednak nad jej głową unosiła się złota mini-korona z cytrynem na środku.

- Hejka! - krzyknęła dziewczyna

- Jesteśmy bliźniaki Remon i jesteśmy twoimi broniami! - dokończył bliźniak. - Jak się nazywasz? Ja jestem Kiiro a moja siostra to Sui.

- Jestem Daiya - powiedziałam niepewnie

- Więc Daiyo - powiedziała Sui - musisz nas jakoś trzymać. Wiesz jak to zrobić? Nie? Więc tak. To dość proste. Po prostu z wyczuciem przyłóż nasz kryształ do ramienia. Wtedy on ci się pojawi na ramieniu. Kiedy będziesz nas chciała wyciągnąć jako bronie powiedz nasze imiona i pociągnij za ten kryształ. Powinien do połowy wystawać z ramienia. Jeśli chcesz nas wyciągnąć w ludzkiej postaci tylko powiedz nasze imiona.

- Spróbuj to proste. A tak w ogóle poza lekcją: jeśli będziesz czegoś potrzebować, my ci to załatwimy. Jesteśmy ludźmi interesu. - oznajmił Kiiro.

-Dobra spróbuję. - odpowiedziałam a bliźniaki zmieniły się w kryształ, który wylądował mi na rękach. No dobrze, raczej nie zaboli.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 11, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Crystal WeaponsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz