Niestety powiadomienie telefonu wybudziło blondyna z płytkiego snu o tym, że Św. Mikołajem była jego mama i dostał z cukrowej laski w pośladki.
Myśląc, że Calum oznaczył Luka w tweecie brzmiącym w stylu "pierdol się" ujżał coś innego. Była to wiadomość sms od nieznanego numeru.
Nieznany numer: Kocham cię Hemmo <3
Lekko zastanawiając się z kąd on albo ona ma jego numer odpisał:
Luke: Z kąd masz mój numer? Pozatym nie pisz kocham cię... Będziesz tego żałował/a, te słowa są za mocne na uczucie albo raczej ich brak do mnie. Nie znasz mnie :v
Do dziewczyny które nie ma odpisał by "ja ciebie też", ale w dzisiejszy dzień wszystko wytrąca Luka z równowagi oraz z dobrego nastroju.
Nieznany numer: Poprosiłam żeby mama mi załatwiła...oj oj nie panikuj xd, co się stało?
Dziewczyna wydawała się pochodzić z bogatej rodziny. Wkońcu jej mama musi mieć sporo wtyk żeby mieć kogoś dane. Blondyn nie podziela zachowania tej dziewczyny, wiecie nie fajnie podkradać kogoś dane. Przerażał go fakt, że ta dziewczyna pewnie go stalkuje... Luke nie jest sławny, więc nie dowiedziała się o nim z końca świata. Prawdopodobnie dziewczyna mieszka w zachodniej Virgini tak jak Hemmo. Luke miał wielką ochote się wygadać, a więc opisał jej wydarzenia z dzisiejszego dnia.
Luke: Dobra jeśli serio chcesz wiedzieć. Więc dziś dowiedziałem się, że mój kolega jest homo, co gorsza nie powiedział mi tego... Spróbował mnie pocałować. Do tego szef mnie zwolnił.
Luke nie był pewny, czy wysłać. Jednak ciekawość odpowiedzi wygrała. Dla blondyna było to lekko fascynujące i pociągające, że nieznana mu dziewczyna pisze mu, że go kocha. Tak czy inaczej jest zadowolony, że nauczył dziewczyne mówienia "kocham cię" do nie znajomego.
nieznany numer: Naprawde? O kurde, ale mi przykro. Dwa dupki...
Luke: To samo napisałem dziś w tweecie o.O :D
Nieznana poprawiła Hemmingowi humor. Z na maxa wkurwionego chłopaka zmienił się w... poprostu Luka.
Nieznany numer: Przypadek? Nie sądze xD ej, wogóle mam na imię Mary :)
Hemmo lekko się rozbawił.
Luke: Ja jestem Luke, ale to już chyba wiesz :/
Luke cieszył się, że ma komu się wygadać i ma nadzieje na dłuższą znajomość. Niestety Hemmo nie chce mieć miłości swojego życia. On uważa, że to czas imprez jednak on sam nie preferuje alkocholu.
Mary: Tak wiem, i przestań bo czuję się jak psychofanka ;)
Hemmo ziewnął.
Luke: Dobranoc :)
Po tym smsie położył się na łóżko, a telefon przełożył na poduszke obok głowy. Uśmiechał się sam do siebie spoglądając na sufit i Myślał o niej.
Usłyszał znajomy już od kilu lat powiadomień i wiedział, że to Mary.Mary: Dobranoc <3
Luke lekko się rozweselił i usnął na boku.
_________
Obiecałam, że teraz będzie Mary ;)
Jak ktoś to czyta to niech skomentuje <3 xoxo
CZYTASZ
Not the best fan // Luke Hemmings
FanfictionZaraz? Co? Hemmo i fanka? Jak można zakochać się w fance? To nie miłość to dziwna znajomość które nikt nie rozumie.