-Justin - szepnęłam, widząc go na schodach i słysząc jak płakał.
-Idz sobie, nie patrz na mnie - powiedział, pchając mnie lekko ręką, gdy usiadłam obok niego.
-Dlaczego mi to robisz !- krzyknęłam.- Dlaczego najpierw jestes kochanym, opiekuńczym misiem, a...a później odpychasz moje uczucia ! Dlaczego najpierw błagasz zebym została, a następnie, karzesz mi odejsc... Dlaczego ! -zapytałam czekając na odpowiedz. Spojrzałam na ziemie, czując jak w kącikach oczu zbierają sie łzy. Popatrzałam na Justina.
Jednak on nie odpowiedział.Wstałam ze schodów idcą w strone domu, gdy poczułam jego dłon, chwytającą moją.
-Nie odchodz - powiedział z bólem, patrząc na mnie. -Prosze - dodał, spuszczając głowe.
Wyszarpałam jego ręke, przez co natychmiast wstał. Stanął na wprost mnie, patrząc czerwonymi oczami.
Natychmiast rzuciłam sie na niego zanosząc płaczem.
-Shhh...- próbował mnie uspokoic.
-Nie płacz kochanie - wyszeptał i unusł mój podbrudek.- Uśmiechnij sie, zobacz jestesmy razem. - powiedział pocierając swoim nosem o mój- Nie martw sie, będzie dobrze.
-Kocham cię- wyszeptałam, a jego oczy powiekszyły sie ze zdziwenia.
Przybliżył sie do mnie jeszcze bardziej przez co nasze usta złączyły sie w namiętnym pocałunku.
CZYTASZ
HELP ME!!! /JB (druga Część We still have time .../FF Justin Bieber)
Fanfiction-Nie bój się mnie... - podszedł bliżej,jednak ja się cofnęłam. - Nic ci nie zrobię, chce ci pomóc... Proszę. - Znów próbował mnie dotknąć... Coraz bliżej ściany...-Nie proszę... Nic nie zrobię... Księżniczko. - zaczęłam płakać, patrząc w podłogę. Mo...