Aiden :
Właśnie dowiedział się że na misji zostałaś ciężko ranna przez jednego z alf . Odrazu popędził do ciebie ale nie byłaś przytomna . Siedział u ciebie bez przerwy , nawet jego brat nie dał rady zaciągnąć go do domu żeby się trochę przespał , powiedział ' muszę być przy niej kiedy się obudzi nie zostawię jej samej ' . Wszyscy zrozumieli i nie próbowali więcej go prosić po kilku dniach zaczęłaś się wybudzać , kiedy już się obudziłaś zobaczyłaś chłopaka śpiącego na skrawku uszka i ściskającego twoją dłoń . Nie chciałaś go budzić więc leżałaś spokojnie i czekałaś aż się obudzi kiedy to już się stało zaczęłaś :
- Hej - kiedy to powiedziałaś Aiden podskoczył
- ( i/n ) ty żyjesz ! - krzyknęł chłopak
- Nie umarła wiesz - powiedziałaś - przecież jestem alfą głupku - dopowiedziałaś i zaczęłaś się śmiać a chłopaka patrzył na ciebie zdezorientowany
- Myślałem że już nigdy się nie obudzisz a ja bym bez ciebie nie mógł żyć - powiedział chłopak - nawet nie wiesz jak mi na tobie zależy - szepnął i myślał że nie słyszałaś
- Mi też na tobie zależy - powiedziałaś a chłopak zorientowałaś się że słyszałaś
- Ja no ten ... - chłopak nie dokończyłaś bo wbiłaś się w jego ustaJackson :
Był chłodny jesienny dzień, wracałaś właśnie do domu. Było ci wyjątkowo zimno, no bo przecież jest początek jesieni a już jest ci zimno... Kiedy dochodziłaś już do domu, ktoś od tyłu zasłonił ci oczy, bałaś się i to bardzo bo nie widziałaś co robić. Osobnik, który zasłonił Ci oczy zaczął cię ciągnąć. Próbowałas się wyrwać ale nic to nie dawało, więc zaczęłaś krzyczeć ile miałaś siły. Po kilkunastu minutach krzyku byłaś wykończona i nie miałaś siły dalej krzyczeć, zrezygnowana oddałaś się w ręce porywacza, który zaciągnął cię do jakiejś ciemnej uliczki Beackon Hills i zaczął się do ciebie dobierać czego nie zdążył zrobić, ponieważ ktoś się na niego rzucił i zaczął bić po chwili ta osoba zaczęła do ciebie podchodzić a ty zamknęłaś oczy i skuliłaś się w pół bo nie wiedziałaś kto to dopóki nie zaczął :
- ( i/n ) nic ci nie jest ? - zapytał znajomy ci głos
- Nie wiem Jackson - odpowiedziałaś i po chwili dodałaś - dziękuje ci - po tych słowach chłopak zamknął cię w szczelnym uścisku i powiedział :- Nie przeżyłbym, jeśli ktoś by cię skrzywdził - powiedział i po chwili dodał - kocham cię ( i/n ) - po tych słowach zamórowało cię, ponieważ nie sądziłaś, że twoja miłość kiedyś będzie czuła to samo do ciebie ale po chwili odpowiedziałaś :
- Ja ciebie też Jackson - po wypowiedzieniu tych słów chłopak zaczął cię delikatnie całować a ty pogłębiłaś pocałunek ...
Czy mi się tylko wydaje, że przesłodziłam Jacksona ? Piszcie swoje opinie w komentarach A i jeszcze jedno pytanie. Dodać Jordana ? Czekam na odpowiedzi Do następnego kochani <3 I oczywiście dziękuje za prawie 800 wyświetleń, jesteście wielcy :-*
CZYTASZ
Preferencje i imaginy | Teen Wolf
Fanfic# Scott # Liam # Brett # Stiles # Isacc # Theo # Derek # Aiden # Jackson # Jordan # Peter # Deucalion Okładkę zrobiła jedyna i niezastąpiona @MyDaddyDerekHale dziękuję jej z całego serca ? 22.05.2018 #68 - bohaterowie