ROZDZIAŁ 7.

16 4 0
                                    

Następnego dnia gdy Kate wstała poczuła nagłą chęć skorzystania z łazienki .Wychodząc usłyszała rozmowę Mai z jakimś facetem .Ten facet to chłopak przyjaciółki Kate .Adam gdy zobaczył Kate od razu do niej pośpiesznie podszedł,złapał ją za ramiona i powiedział z wściekłością :

-Czemu ona?!-miał spuchnięte oczy od płaczu .

-Ja wiem że  ty coś wiesz !-padł rozpłakany na kolana .

-Ale ja nic nie wiem .Naprawdę .Powiedziałabym ci gdybym wiedziała !-Kate rozumiała zachowanie Adama .Stracił dziewczynę swojego życia . Bohaterce zrobiło sie żal chłopca . Adam wstał z kolan i powiedział .

-Przepraszam za moje zachowanie po prostu nie mogę się pogodzić z odejściem Morgan .

-N-nic nie szkodzi .Rozumiem .-Kate wymusiła się na lekki uśmiech ,który Adam odwzajemnił .Wyszedł ze smutną miną . Współczuła jemu . Bardzo siebie kochali . 

-Wszystko ok?-zapytała Maja .

-Tak

-Zrobię śniadanie . Przyjdź do jadalni a 30 minut .

-Spoko .Dzieki .-powiedziała Kate i poszła do salonu .

Po śniadaniu postanowiła pobiegać po lesie . Po jakieś 15 minutach biegu Kate postanowiła usiąść na ławce . Była sama . Po chwili przerwy ,kiedy Kate wstała usłyszała jakiś szelest . Zaczęła się rozglądać . Nic nie zauważyła . Wokół cisza .

Postanowiła rzucić kamieniem w stronę z której usłyszała hałas . Usłyszała przeraźliwy ryk . Zaczęła uciekać w pierwszą lepszą stronę . To cos nadal za nia biegło . Bała się odwrócić . Biegła ile sił w nogach . Słyszała jak stwór za nią biegnie . Nagle ... cisza .Kate postanowiła sie odwrócić. Stwora nie było . Zatrzymała się i zaczęła rozglądać . Nagle z któregoś drzewa ktoś skoczył na Kate .

Był to chłopak wzrostu Kate w czarnej zapinanej bluzie . Na nogach miał czarne ,porwane dresy . Posiadał ciemny brąz włosy i zielone rządne krwi oczy . Cały był we krwi .

Kate uderzyła chłopca pięścią przez co stracił on równowagę . Zaczęła uciekać . On biegł za nią .

Kiedy Kate się odwróciła zobaczyła że chłopak staną w miejscu i się dziwnie na nią patrzy . Ona jednak sie nie zatrzymała i nadal biegła w stronę domu .

-Co tak długo ci to zajęło ?-zapytała Maja jak tylko Kate weszła do domu .

-Straciłam poczucie czasu .-odpowiedziała .

-OK

Kate resztę dnia przesiedziała w domu myśląc nad dzisiejszym dniem .


Niewyjaśnione ŚmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz