-Nie babciu nie jestem głodna.-Zdenerwowana krzyknełam na babcie
-Od wczoraj nic nie jadłaś-KrzyknełaBo jestem gruba ahh. Ona nigdy tego nie zrozumie. Poszłam ogarnąć sie do łazienki. Założyłam czarne rurki i biały crop top, ponieważ zaraz idę na deskę. Ze strachem stanęłam na wage. O nie 55 kg
-Lola!- krzyknęła babcia z dołu
-Co?!
-Szybciej robie kolacje dla naszego osiedla.
-A co ja mam z tym wspolnego?
-Przyjdzie chłopak w twoim wieku do Ciebie.
-Warto wiedzieć-powiedziałam pod nosemPostanowiłam że sie przebiore skoro nie ide na deske.Zdecydowałam się na krótkie dżinsowa spodenki i czarną koszulkę z Jorge Blanco. Gdy się ubierałam ktoś zapukał do moich drzwi.
- Kto to?
-Miałem tu przyjść do jakieś Loli
- Okey. Chwila ubieram się
-Wolał bym wejść i Ci w tym pomóc.-przez głos wiedziałam ze się uśmiecha.W brzuchu pojawiły sie motylki przez jego komentarz. Gdy sie ubrałam zaprosiła go do środka. Nagle z dołu rozbrzmiala głosna muzyka z lat 70. Spojrzelismy na siebie i zaczęliśmy sie śmiac. Chłopak przedstawił mi sie. Siedząc na łóżku gadaliśmy ze sobą poznajac sie lepiej
W końcu moja kuzynka Cassie weszła do pokoju bez pukania.-Lola babcia... O Niall -powiedziała rzucając sie na niego.
-Wiec co chce babcia?- przerwałam im sesje obsciskiwania.
-Że oni będę tu do późna a my mamy iść do Nialla. Jeżeli on wyrazi zgode.
-No w sumie może my isc chyba ze wolicie lata 70?
-Nie ja nigdzie nie ide nie chce.-powiedziałam nie zadowolona pomysłem.
- Ja ide na impreze do Hazzy. Ale wrazie czego jestem u was. - wyszła z pokoju.
-A tak serio czemu nie chcesz isc. Wiem ze tak na prawde nie chce Ci sie tu siedziec z 40 +
- To jest tak daleko -zaczęłam machać ręką w strone jego domu.
On zaczoł sie śmiać przełożył mnie sobie przez ramię, podał mi swój i mój telefon ktory leżał na szafce nocnej.Gdy byliśmu postawił mnie na podłodze i zamknął drzwi na klucz.
-Czuje jak bym Cię znał naprawde długo.-powiedział
Jedynie sie uśmiechnęłam ale nie powiem zrobiło mi sie bardzo miło. Usiedlismy na kanapie i tam spędziliśmy reszte wieczoru aż do godziny 23. O 23 poszliśmy do swoich pokoj. Szybko zasnełam. Spałam w koszulce Nialla i jego szarych dresach.
Około 3 ktoś zaczoł sie bardzo drzeć. Po krótkiej chwili zrozumiałam ze to Niall i szybko poszłam do jego pokoju. Spał i krzyczał. Szturchnełam nim lekko
- Niall , co się dzieje?
Szybko otworzył oczy i mnie przytulił
-Spokojnie jestem tu.-zaczęłam głaskać to po glowie.Po około 5 minutach Niall położył sie dalej spać. Gdy juz miałam wychodzic szepnoł
-Lola
-Tak?
-Zostań, proszę...Szybko weszłam pod koldre. Wiedząc ze sie trzesie przytuliłam go.
-Co ty kurwa robisz?
- No chciałam sie przytulić...-Nie dał mi dokąńczyć
-Co kurwa!? Spiepszaj. -Odwrociłam sie do niego plecami. Zrobiło mi sie bardzo przykroGdy juz usypiałam przytulił mnie na łyżeczkę i szepnoł "przepraszam".
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
No hejjj💞💞
Następny rozdział pisze jeszcze sama ale w 3 mi pomożecie okey?
Bedziecie pisać co ma się dziać. Dziekuje kocham was Lottie💞💞🔆💖
CZYTASZ
Lost in his eyes (Niall Horan)
RomanceLola Pires - Ma 18 lat . Mieszka w mieście w Londynie. Wyjechała do babci za złe oceny do Mullingar (małego miasteczka w Irlandii). Jest bardziej chłopczyca niż typową lalą która korzysta z każdej okazji dania dupy. Całymi dniami siedzi w domu ponie...