Rozdział 5

105 6 1
                                    

A1
Wyszłaś na ulicę i szwędałaś się ścieżkami. Zaczępił cię pewien brunet.

-T/I?
-Taaak?
-To ja Dante.
-Kto?
-Brat Vergila.
-Ty? Brat Vergila? Jakoś nie wyglądasz tak jak on a podobno jesteście bliźniakami.-zaśmiałaś się.

-Chodź a nie.-warknął.
-Okej,okej.

Poszłaś za chłopakiem. Po drodze rozmawialiście trochę. Dowiedziałaś się mnóstwa rzeczy. Po 30 minutach stanęliście przed rzekomym domem Vergila.

-Tu mieszka Vergil?
-No tak.
-No niech będzie.

Dante otworzył drzwi a ty weszłaś do środka.

-Mój brat jest w swoim pokoju. Trzecie drzwi na lewo. A ja muszę iść bo moja dziewczyna na mnie czeka.

Wybierz

»Weszłaś w drzwi o których mówił Dante
»Poszłaś zwiedzać dom ale i tak w końcu sprawdziłaś drzwi o których mówił Dante.

Jeżeli weszłaś
Otwarłaś wielki drzwi. Zobaczyłaś śpiącego Vergila na łóżku.

Wybierz

»Budzisz go
»Drzesz się

Jeżeli go budzisz
Podeszłaś do niego i zaczęłaś go szturchać. Chłopak otworzył oczy.

-T/I?
-Tak,to ja Vergil.-dotknęłaś jego policzka.
-Złamałem nogę...uciekałem przed demonami...spadłem...z klifu...noga zawieruszyła mi się i przygniótł ją kamień...próbując ją wyciągnąć złamałem ją...potem przyleciał Dante i mnie uratował...
-Biedny Vergil! Nic ci nie jest?
-Spokojnie. Wszystko jest dobrze...muszę iść spać...przyjdź jutro.

Pocałowałaś go w czoło i wyszłaś z pokoju. Pognałaś prędko do swojego domu. Oczywiście z Dantym u boku.

Jeżeli się drzesz
Darcie nic nie pomogło i musiałaś go obudzić. (Patrz "Jeżeli go budzisz")

A2
Weszłaś do budynku. Byłaś trochę zestresowana. No,bo w końcu wchodzenie do mieszkania kolesia,którego zna się od dnia. Vergil zaprowadził cię do salonu. Usiedliście na kanapie. Zauważyłaś kawałek pizzy na stole.

Wybierz

»Sięgasz po pizzę
»Nic nie robisz

Jeśli sięgnęłaś
Sięgnęłaś po kawałek pizzy. Wtem przyszedł Dante i go ci zabrał.

-O moja pizza!-zjadł kawałek i odszedł.

Usiadłaś spowrotem na sofie obok Vergila.

Jeśli nic nie zrobiłaś to się nic nie stało.

Jeżeli wybrałaś którąkolwiek odpowiedź
Vergil siedział smutny i wpatrywał się zza okno.

-Coś się stało Vergil?
-Wiesz...moja historia jest długa i zawiła...

Wybierz

A2.1-Opowiedz.
A2.2-Mam to głęboko w dupie.

A2.1
-Opowiedz.Chętnie posłucham.
-Otóż...gdy miałem 7 lat...zabito moją mamę i porwano ojca...rozdzielono mnie również z Dantym. Po latach znalazłem go...pokonaliśmy razem hordy demonów i uratowaliśmy świat...niestety...Dante omal mnie nie zabił...Trafiłem do piekieł...Stałem się przywódcą demonów...Ja jestem nefilimem...jak Dante...ale Dante mnie uratował i teraz żyjemy w zgodzie...To tyle...


A2.2
-Mam to głęboko w dupie.
-To po co tu przyszłaś?!
-Sama nie wiem.-wyszłaś z domu a Vergil nie chce cię znać.

Wybierz (A2.1)

A2.1A»Współczuj
A2.1B»Olej


A2.1B
-Ty potworze! Nie będę się zadawać z demonem!-walnęłaś go z liścia i wyszłaś z jego domu. Już nigdy go nie spotkałaś.

A2.1A
Przysunęłaś się do Vergila i go przytuliłaś.

-Współczuję ci. Tak bardo. Musiałeś przejść przez takie okropne rzeczy...
-Przeszkadza ci to,że jestem nefilimimem?

Wybierz

»Tak
»Nie

Jeżeli tak
-To wyjdź...
Wyszłaś z mieszkania. Nie wyszło ci z Vergilem.

Jeżeli nie
-To dobrze
Chłopak zaczął się do ciebie przysuwać.

Vergil ewidentnie chce cię pocałować! Znasz go tak krótko i mało o nim wiesz. Zgadzasz się na to żeby cię pocałował?

»Tak
»Nie

Jeśli tak
Przysunęłaś się do Vergila. Chłopak zbliżył swoje usta do twoich. Złapałaś go za szyję chcąc żeby kontynnuował. Niebieskooki wziął podpowiedź i dalej cię całował. Po chwili odsunął się żeby dać wam chwilę na oddech.

Jeżeli nie
Odsunęłaś się od chłopaka.

-Przepraszam...Nie mogę...Nie czuję do ciebie nic poza przyjaźnią...przepraszam!
-Rozumiem...-westchnął.
-Zostańmy przyjaciółmi.

Zostaliście z Vergilem najlepszymi przyjaciółmi. Uczucie chłopaka do ciebie przeszło.









B.
Niebieskooki stał koło drzewa. Podeszłaś do niego.

-Ładny kapelusz. Do twarzy ci.-odparłaś.
-Dzięki.-chłopak patrzył się w ziemię.
-Coś się stało?-zmartwiłaś się.
-Nic takiego.-odparł.
-Widzę,że coś cię trapi. Mi możesz powiedzieć. Martwię się o ciebie.
-Pierwszy raz ktoś się o mnie martwi...-powiedział smutno-Mój brat...nie żyje...
-Vergil,będzie dob-
-NIE! NIE BĘDZIE! TO JA GO ZABIŁEM!

Krzyknęłaś przerażona. Już sama nie wiedziałaś co zrobić. Chłopak wyznał ci szokujące wiadomości. Warto zadawać się z mordercą?

Wybierz

»Zrywasz kontakty z Vergilem
»Nie zrywasz kontaktów z Vergilem



Jeżeli zrywasz kontakty
-Morderca!!!-krzyknęłaś i uciekłaś miejsca

Już nigdy więcej nie widziałaś białowłosego. Zniknął tak szybko z twojego życja tak szybko jak się pojawił.







Jeżeli nie zrywasz kontaktów
-Vergil...-odparłaś przerażona.
-Wiem,wiem nie chcesz mnie znać...-westchnął.
-K-każdy może popełnić b-błąd...
-Ale ja nie powinienem był! Według moich obliczeń to nie tak miało się skończyć! On powinien był przeżyć! To moja wina,że on nie żyje! TYLKO MOJA!!!
-A-ale c-c-co zrobiłeś?
-Wyruszyliśmy na misję żeby zabić groźnego demona...ja hackowałem system a mój brat z nim walczył...Kiedy wróciłem...Dante po prostu umarł...-z policzka Vergila zaczęły lecieć łzy.
-To nie twoja wina człowieku!-krzyknęłaś.
-Moja! Ale ja nie jestem człowiekiem!
-Że co?!
-Jestem nefilimem...pół demonem pół aniołem.
-S-serio...?
-Wierz lub nie...w każdym razie idę do domu...
-Spotkamy się jeszcze?
-Jutro o tej samej porze pasuje?
-Tak.

Niebieskooki odszedł i ty również.

Vergil May Smile |Reboot Vergil x reader PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz