Więź

1.8K 134 9
                                    

Severus' POV
Im dłużej Harry nie przychodził, tym bardziej udzielał mi się stres Dracona.
Opanuj się, to ty jesteś tu dorosły. - upomniałem sam siebie.
Moje przemyślenia zostały przerwane przez otwierane drzwi. Chłopak wszedł przez nie z szerokim uśmiechem na ustach. Widziałem go tak szczęśliwego po raz pierwszy, odkąd do nas przybył. Gdy tylko Draco go zobaczył, otrzymał pocałunek i został zaciągnięty na łóżko.

- Emm, coś się stało? - zapytał niepewny.

Gdy zauważyłem jego niepewność, porzuciłem swoje postanowienie powagi i posłałem mu pocieszający uśmiech, oraz pocałowałem uspokajająco w skroń.

- Nic złego. Mamy do ciebie pytanie. - powiedział szybko Draco.

Po tym, jak spostrzegłem, że blondyn nie wie jak wytłumaczyć towarzyszowi naszą propozycję, postanowiłem przejąć inicjatywę i wszystko mu wytłumaczyć.

- Chcieliśmy ci złożyć dosyć poważną propozycję. Wiemy, że podjęcie decyzji może być trudne, jednak jest to bardzo ważne dla nas, jak i dla naszej przyszłości. Wszyscy towarzysze muszą przyjąć rytuał połączenia dusz. Dopóki tego nie zrobią, są łatwymi celami dla nie połączonych istot. Najbardziej narażeni są ulegający towarzysze, którzy mają problemy z próbującymi się z nimi połączyć. Proponujemy ci to tak wcześnie, gdyż wiemy, że wiele kreatur będzie chciało cię przywłaszczyć. - wytłumaczyłem ściskając mocniej jego ramię.

Chłopak spojrzał na nas poważnie.

- Czy mógłbym najpierw to przemyśleć? - zapytał nas ściskając nasze ręce i podnosząc się.

Na jego słowa skinąłem głową i natychmiast zacząłem przypominać sobie wszystkie składniki eliksiru. Z Draco nie było tego problemu, ponieważ połączyliśmy się już tydzień po odkryciu naszego partnerstwa. Po chwili rozmów o wszystkim i niczym, Harry chciał już wyjść, jednak już obok drzwi powiedział:

- Wiedzieliście, że Tom to mój ojciec.

Po tym krótkim zdaniu, opuścił pokój w tylko sobie znanym kierunku. Tej nocy nie wrócił do pokoju, a jego łóżko zostało nietknięte.

Harry's POV
Gdy tylko opuściłem nasz pokój udałem się na poszukiwanie swojej mamy. Jak tylko ją zobaczyłem, rzuciłem się w jej ramiona.

- Rozumiem, że chcesz o czym porozmawiać. - skwitowała moje czyny ze śmiechem, jednak gdy ujrzała moje poważne spojrzenie, od razu również spoważniała. - Choć do moich komnat kotku.

Udałem się za nią, jednak ona zatrzymała mnie przed drzwiami mówiąc, może jednak chodźmy do innego pokoju. Ostatnie co zobaczyłem zanim zamknęła drzwi, to kawałek czerwonego szlafroka wystającego spod kołdry. Poszliśmy dalej, aby znaleźć wolny pokój. Gdy tylko znaleźliśmy się w spokojnym pomieszczeniu, usiedliśmy na łóżku i zacząłem mówić:

- Oni... zaproponowali mi połączenie, jednak ja nie jestem tego pewien. Obiecaliśmy sobie, że nie będziemy mieli sekretów, a oni nie byli w stanie powiedzieć mi o tym, że Tom to moj tata.

Mama spojrzała tylko na mnie i przyciągnęła mnie do uścisku kładąc się ze mną w ramionach.

- W tym akurat maczał palce twój tatuś. - wymamrotała w moje włosy. - Kazał im złożyć wieczystą przysięgę, że nikomu o tym nie powiedzą.

Po jej słowach wystko zdawało mi się proste, jednak nadal pozostał jeden problem.

- Ja czytałem kiedyś, że każda para po ślubie... musi skonsumować związek, a ja... ja nie potrafię. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Nie po tym co... co zrobili tamci mężczyźni. - powiedziałem dławiąc się łzami na same wspomnienia o gwałtach.

Ta tylko uścisnęła mnie mocniej i wyszeptała:

- Nie masz się czego obawiać skarbie. Połączenie nie działa jak ślub. Jest to połączenie duszy i serc, a nie magii i ciał. Poza tym oni zrozumieją. Znam Severusa od dziecka i wiem, że nigdy nie skrzywdzi kogoś, kogo kocha. Co do Dracona, może i nie znam go zbyt długo, ale przez ten czas udowodnił mi, że jest mężczyzną, który jest w stanie zrobić wszystko, aby nie strać swoich najbliższych.

Z uśmiechem na ustach i ulgą w sercu postanowiłem. Jutro im powiem, jednak dzisiaj chcę już tylko spać. Słysząc miarowe bicie serca swojej matki, usnąłem niczym do kołysanki.

*BONUS

Pierwsza wspólna noc

Severus był świadom, że Harry nie będzie w stanie z nimi spać już pierwszej nocy, dlatego przy transmitował kanapę, na łóżko dla swojego młodego towarzysza.

- Mam nadzieję, że nie będzie ci przeszkadzało to, że my śpimy razem? - zapytał niepewny Draco, na co Harry stwierdził, że nie ma problemu.

Chłopiec z ulgą spojrzał na łóżko obok nich. Pomimo, że czuł się przy nich bezpiecznie, to jeszcze im nie ufał. Tej nocy wszyscy mężczyźni spali spokojnie, czując magię swoich towarzyszy.

__________________

Hej hej. ^_^
Mam nadzieję, że nie zawiodłam waszych oczekiwań. Do następnego.

●Tears● ~ZAKOŃCZONE~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz