CZĘŚĆ 1 "CAŁA PRAWDA"

61 8 4
                                    

-Wychodzę mamo!!- wykrzyknęłam. Byłam właśnie umówiona z jedyną osobą z moich rówieśników, która ze mną rozmawiała,czyli Alex(ona jes dziewczyną). Jednak moi rodzice mi w tym spotkaniu przeszkodzili. Zeszli na dół, tam gdzie akurat wiązałam buty i krzywo na mnie popatrzyli.-Nie wiem czy powinnaś d...do mnie mówić m...mmamo- wyjąknęła. Trochę się zdziwiłam ale słuchałam dalej.
-No więc... zacznę od tego, że nie jesteś normalnym człowiekiem ale to już pewnie zauważyłaś. Gdy razem z tatą dowiedzieliśmy się, że Arashi*
jest niepełnosprawna popadłam w głęboką depresje. Po 6 latach stwierdziłam, że muszę jakoś poprawić sobie chumor więc poszłam poszukać jakiejś kafejki z grami. Natrafiłam na pewne opuszczone miejsce z wyglądającymi na zepsute komputerami. Podeszłam do jednego, by sprawdzić czy działa i nagle... wyskoczyłaś ty! Po wielu godzinach grania w tą grę i zastanawiania się co z tobą zrobić stwierdziwłam, że nie mogę cię tak zostawić.-Byłam taka wkurzona jak to usłyszałam.
-I czemu do cholery mi nic nie powiedzieliście wscześniej!!
-Bo czekaliśmy aż będziesz pełnoletnia. Teraz mogą cię przyjąć do szkoły dla takich dziwaków jak ty.- odrzekła już obca mi osoba.
-świetnie! Najlepiej odrazu mnie tam odeślijcie!!- wtedy pojawiła się Arashi ale nie zdążyła nic powiedzieć, bo wybiegłam z domu. Nie zwracałam uwagi gdzie biegnę więc przez ulice przebiegłam na ślepo. Można sie było tego spodziewać, że potrąciło mnie auto. Jednak nic nie poczułam...no może oprócz lekkiego ukłucia na plecach. Aaaa zapomniałam wspomnieć o moim specyficznym wyglądzie. Mam 5 tatuaży na placach, 1 na czole i 1 na udzie. Wszystkie mają kształt półksiężyców. Co dziwne mam je od urodzenia. Jestm bardzo niska jak na 18 lat. Niecałe 150 cm. Kolczyki w ustach, 4 w lewym uchu 2 w prawym i tunel.
(...)

Po wyjściu ze szpitala zauważyłam że nie mam jednego tatuażu na plecach. Troche mnie to zdziwiło ale zostawiłam to tak jak jest. Odrazu się spakowałam i wyjechałam do tej gównianej szkoły. Ze słuchawkami na uszach nawet się nie odzezwałam do rodziców. W uszach dudniło oczywiście "Hopeful" Bars And Melody.
(...)

Szkoła niezbyt różniła się z zewnątrz od normalnego liceum w moim mieście. Bardzo duża i ceglana.Miała mnóstwo okien i wielkie różowe drzwi. Przed nimi przywitała mnie wysoka, chuda pani z dziwnymi uszami wyglądającymi jak uszka lisa. Jednak to było najmniej dziwne w tym wszystkim. W końcu to szkoła dla dziwaków. Przed budynkiem zadzwoniłam do jednej z moich sióstr Arashi. Jednej z nich, bo było ich 11, ale tylko ona mnie pocieszała, pomagała mi i mnie lubiała.
(...)

Do środka zaprowadziła mnie ta wysoka pani, która okazała się dyrektorką. Niezbyt sympatyczną dyrektorką.
Zaprowadziła mnie do pokoju nr 143 na 3 piętrze.
-A ty to kto?!- zapytała jakaś dziewczyna o rudych, krótkich włosach. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to Kaja. Moja młodsza siostra. Ta najgorsza. Ma 15 lat i nienawidzi mnie za to że jestem inna. Ale najwyraźniej ona też jest taka jak ja. Mamy identyczne uszy i ona ma dziwne oczy. Musi to jakoś ukrywać, bo wcześniej o tym nie wiedziałam. A podobno chdzi do muzycznej szkoły z internatem. To wszystko to jedno wielkie kłamstwo!!!!!!

Hejo Pysiozjeby💜

Mam nadzieję, że wam się ta książka spodoba. Druga część już nie długo💟
Słowa 525

AZANE IS...[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz