21

731 48 3
                                    

Po tej sytuacji nie umiałam zasnąc. Justin chyba tez nie, poniewaz kręcił sie na łóżku.

Wstałam z miękkiego materaca i poszłam w stronę drzwi.

-Gdzie idziesz? - zapytał męski głos, należący do Justina.

-Nie moge zasnąć - powiedziałam i wyszłam na korytarz.

Poszłam w stronę łazienki.
Opłukałam twarz zimną wodą i usiadłam na toalecie.

-Nic ci nie jest ? - zapytał Justin, podchodząc do mnie i kucając przy mnie.

-Nie...- odpowiedziałam unikając jego wzroku.

-Napewno ?- spytał jeszcze raz, a ja poczułam jak moje ciało opada.

***

Obudziłam sie z wielkim bolem głowu w samych majtach i staniku.

Byłam przerażona, przykryłam sie kocem pod samą głowe.

Do pokoju wszedl Justin jak gdyby nigdy nic.

-Jak sie spało ?- zapytał dotykając moich ramion.

-Nie dotykaj mnie ! -Odepchnęłam go, mocniej zaciskając koc.

-O co chodzi?

-Rozebrałes mnie ! A moze wykorzystałes? - krzyknęłam z goszkim żalem i wybuchłam falą łez.

-Nie, Alex przestan to nie tak !

-A jak ? Nic nie pamietam od kąd w łazience...

-Zemdlałas - powiedział spokojniej.- Zemdlałas a ja nie mogłem cie tak zostawic. Zaniosłem cie do pokoju, a w nocy strasznie sie dusiłas i byłas rozpalona...dlatego pozwoliłem sobie zdjąc z ciebie ubrania. Przepraszam - powiedział patrząc mi w oczy.
Wiem ze to bylo szczere.

-Nie, to ja przepraszam, czuje sie jak idiotka - szepnęłam, spuszczając głowe na dół.

-Sexsowna idiotka - zaśmiał sie słodko, całując mnie w czoło i wychodząc z pokoju.

Zostawiając w totalnym szoku.

HELP ME!!! /JB (druga Część We still have time .../FF Justin Bieber)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz