23

805 50 0
                                    

Kiedy wstałam za oknem było już ciemno. Justin siedział na kanapie grając w Fife [Chyba-nie znam sie]

-E em -odkaszlnęłam, a justin spojrzał na mnie i od razu podbiegł.

-Jak sie czujesz kochanie?

-Już lepiej- powiedziałam patrząc sie na niego swoimi oczami.

Najpiękniesze oczy.. uhh

-Kochanie ? Jestes głodna?

-Troche...a tak wg. Ktora jest godzina?

-Eee 3:00

- 3:00 w nocy ?

-Tak. - powiedział drapiąc sie po karku.

-Dlaczego nie śpisz? -zapytałam siadajc .

-Bo spałem w dzien i jakos tak...

-nie mogles spac?- zapytalam z lekkim usmiechem kiedy sie tak tlumaczyl.

-Nooo, ale za to ktos mógł - tknął mnie w brzuch palcem.

- Wez przestan - powiedzialam czerwieniąc sie, nawet nwm czemu.

-Mrrr ktos tu jest zarumieniony.

-Nie -powiedziałam patrząc jego twarz, z rumieńcami na twarzy, by tylko nie dac mu tej satysfakcji.- Po prostu gorąco tu - szepnęłam gdy jego twarz była coraz bliżej.

-Gorąco powiadasz?

Justin wskoczł na łoże i lekko opadł na moje kolana.

-Zaraz może powstać z tego pokoju piekło i ciche jęki sexsownej diablicy - szepnął w moją strone, a jego usta prawie stykały sie z moimi.

-Juss

-Kocham jak tak do mnie mówisz -mruknął z lekką chrypą... a ja odchyliłam głowe do tyłu. Jego miętowy zapach tak starasznie mnie pobudzał.

Brązowooki zszedł ze mnie, wziął mnie w tali i teraz to ja siedziałam na jego nogach...

-Co powiesz na małą zabawe ?- przesówał mnie bliżej swojego torsu.

- Jaką zabaw...- nie dane było mi dokończyć, gdyz Justin zaczął mnie gilgotac i cały czar prysł - Przrzrz... estań

-Hahahaha zabawne - mruknął przytulając mnie do swojego torsu.

-Śmiejesz sie ze mnie?- zapytałam troche zawiedziona, gdy ten głaskał moje placy.

-Nie, jak możesz tak myślec, po prostu kocham gdy jestes taka...delikatna i nieśmiała... czasem zagubiona i rozkojarzona. To słodkie - jego słowa obijały sie o moją szyje, a mnie skręciło w brzuchu.

-Juss?

-Tak...

Po między nami była cisza...

-Bo ja chyba cię...

-Kocham cię - usłyszałam z jego ust i cała zapłonęłam. Przez chwile nic nie mówiłam, jakby analizując to co teraz do mnie powiedział... niby słyszałam to juz od niego, ale teraz to było takie... inne

-Wiesz bo ja... ja chyba tez -wyszeptałam - chyba tez cie kocham.

HELP ME!!! /JB (druga Część We still have time .../FF Justin Bieber)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz