1

62 5 11
                                    

Była 7 30 czekałam na autobus i na Amnesie moją przyjaciółkę
Ami-KUFFA!!! zaraz się spuźnie ZNOWU!!- usłyszałam Amnesie , autobusu przyjechał, wsiadłyśmy
Ami- przepraszam że się spóźniłam... Znowu ... - powiedziała zziajana ( nwm jak się pisze)
- spokojnie , powiem ci tyle że masz wyczucie czasu- powiedziałam śmiejąc się pod nosem.
Ami - a ja w piżamie jestem!- powiedziała pokazując na leginsy , krótką bluzkę z sercem I różowe skarpetki
- spoko loko ja też jestem w piżamie-pokazałam na kombinezon z kapturem-pandą
Ami - no i gitara! - zaśmiała się szturchając mnie lekko w bark
-Gitez majonez przecież dziś jest dień piżamy - zaśmiałam się
Ami - a dlaczego ja o tym nie wiem?- spytała zdziwiona
- bo spałaś na wychowawczej!- zaśmiałam się pod nosem
Ami - a no tak- zaśmiała się znowu
-Wysiadamy!
Ami - tak szybko?- spytała zdziwiona
Popatrzyłam na zegarek- jest 7:39
Ami - idziemy do kawiarni obok szkoły?- spytała
- Jasne!!! Słuchałaś D.O.L.L.H.A.U.S?E?
Ami - Jasne co ty myślisz że nie słucham muzyki?
- Wiesz że nie o to mi chodziło
Ami -Co?
Westhnełam- czy ci się podobała  co o niej sądzisz itd!
Ami - Aaaa jasne że mi się podoba!!! I sądzę że jest super!!
-To co  słuchamy?- spytałam wyjmując telefon
Ami-Zawsze i wszędzie- podczas słuchania Ami( skrut of Amnesia) specjalnie fałszowała
-Hmmm dziwne...
Ami -Co?
- mój zegarek wskazuje 6:30 a u ciebie która jest godzina?
Ami - na którą mamy do szkoły;-;
- na 9 a co?
Ami - jest 9:30 ;-;
- o w dupcie elevena- złapałam Ami za ramiona , gdy nagle znalazłyśmy się w sali
-WTF  jak my się znalazłyśmy w kla...- nie dokończyłam bo Rebecca krzyknęła
R- EJ ZASTĘBSTWO MAMY A JEST 30 MIN PO ROZPOCZĘCIU LEKCJI ZMYWAMY SIĘ!- wszyscy wyszli
- co mamy teraz? - zapytałam się Ami
Ami - nie wiem ale śpiąca jestem- powiedziała przymulona
-Pobudka- klepałam ją po twarzy -nie śpimY- potrząsałam jej ramionami
Ami -  nie śpię ale nadal chce mi się spać- powiedziała bardziej przymulonym głosem, więc zaczęłam ją łaskotać
Ami- Ej zostaw - śmiała się i próbowała mnie łaskotać,dlatego zaczęłam ją łaskotać mocniej po brzuchu
Wywruciła się śmiejąc
-MAMY wf - powiedziałam a Ami Salem się śmiała
Ami -o nie ... Zgłaszać brak stroju?
- spokojnie wiedziałam że nie będziesz miała stroju więc wzięłam 2
Ami - dzięki
- nie ma za co ...Chodź musimy się przebrać.
przebrane stałyśmy na korytarzu
- ale by było gdybyśmy mieli lekcje survival'u w lesie- powiedziałam wesoło
Ami -no fajnie by było
*Dzwonek*
Pan od wf-dzisiaj idziemy do lasu na lekcje survival'u za mną!
*Szept*
Ami - ty to wróżbita Maciej jesteś- zaśmiała się Amnesia
- po 1 możliwe a po 2 nie uważasz że coś tu się dziwnego dzieje?
Ami - nie czemu niby?
- patrz najpierw w magiczny sposób znalazłyśmy się w klasie a teraz idziemy do lasu na lekcje survival'u a nie tak dawno o tym rozmawiałyśmy
Ami- no w sumie racja... A może to zbieg okoliczności?
- możliwe
Pan od wf-jesteśmy!!
Ami i ja- da fuck? - rozejrzałyśmy się i byłyśmy w lesie
-Nie wiem jak ty ale ja idę na drzewo- zaczęłam się wspinać
Ami - ja będę pierwsza - zaczęła wybiegać po drzewie
- za późno- pomachałam jej z góry, po chwili była obok mnie
Pan od wf- Luna , Amnesia dostajecie 6
Ami - YEA BITCHS- zaczęła swagować( ni umiem odmienić)
-OU YEA- zrobiłam daba nagle usłyszełyśmu głos Rebecci
R- i co się tak popisujecie ja bym to zrobiła lepiej - nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać
Ami- ty nawet na 1 gałąź nie wejdziesz- obie wybuchnełyśmy śmiechem
-Dobre
Ami - patrz jakie piękne widoki - pokazywała na drzewa
- cudne ... Ej patrz tam na drzewie jest jakiś chłopak
Ami - widzę... Chodź zobaczymy kto to jest
- ok- i poszłyśmy

ALOCHA
Mam nadzieję że się podoba
CIAO 😘
Kill_Shadou

Nasza historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz