Następnego dnia przyszła do mnie wiadomość na librusie że lekcje zostały odwołane z powodu jakiegoś zalania . Byłam bardzo szczęśliwa , zeszłam w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączka do kuchni , zrobiłam sobie popcorn otworzyłam paczkę chipsów i oglądałam seriale . Dzień był jak z moich marzeń ,tylko coś mi tutaj nie pasowało , czułam się dziwnie . W pewnym momencie usłyszałam dźwięk , doskonale mi znany . Tak był to ten cholerny budzik , który umila życie nastolatkom ,czy on nie rozumie że ja i moje łóżko się kochamy ? musi to niszczyć ? Wyłączyłam to cholerstwo i powoli wstałam , doprowadziłam do jakiegoś wyglądu , może nie był on idealny ale jakoś wyglądałam . Zeszłam powoli po schodach nałożyłam buty i szybkim krokiem poszłam do szkoły .
$$$$$$$$$$$$$$$
W pewnej chwili poczułam na mojej skórze kropelkę wody ale zignorowałam to bo przecież oglądałam pogodę i miało nie być deszczu . Po około 5 minutach zaczęło lać i to bardzo mocno , no tak zapomniałam że przewidywanie pogody nie jest mocną stroną ludzi , a co jest ich mocną stroną ? o to jest pytanie . Schowałam się pod jakimś daszkiem ale było mi bardzo zimno , nagle zobaczyłam nadjeżdżający samochód , skądś go znałam . No tak , nagle odsunęła się szyba i upewniłam się w swoich przekonaniach . To ten kretyn !
- Wchodź! - powiedział , tonem rozkazującym czego bardzo nie lubię . Bo co z tego że chce mnie podwieźć ? nie powinien mi rozkazywać .
- Nie mów mi co mam robić - powiedziałam , telepiąc się z zimna . A może jednak nie będę się z nim kłóciła i wsiądę ?
- Panno Megan Willams czy zaszczyci mnie pani swoją obecnością podczas tej jakże pięknej podróży do szkoły ? - Mówiąc to ani razu się nie zaśmiał na koniec tylko wybuchł śmiechem .
- Bardzo śmieszne - Otworzyłam drzwi i po chwili znalazłam się w środku , ale nadal było mi zimno .- Masz - podał mi kocyk który wyciągnął spod siedzenia, co mnie bardzo zaskoczyło ale był taki milusi w dotyku że nie mogłam go nie wziąć . Okryłam się nim i położyłam głowę o szybę.
-Wytłumaczysz mi po co ci kocyk ?- zrobiłam minę jakby właśnie ktoś mi powiedział że dostałam 6 z sprawdzianu z matmy , co jest nie możliwe ! bo bardziej prawdopodobne jest to że kosmici zaatakują ziemię i porwą nas na ich statki po czym przerobią nas na jakieś materace . Dobra stop Megan ! Za dużo seriali , o wiele za dużo !
- Jestem inteligenty i wiedziałem że cię spotkam - uśmiechnął się cwaniacko po czym szepnął - poza tym to kocyk mojego psa .
- Idiota ! rzuciłam kocykiem o niego - co nie należało do mądrego czynu bo on przecież kierował . Nie żebym się martwiła o jego życie , ale ja mam jakieś plany chce coś osiągnąć a on i tak jest debilem i debilem zostanie .
-Jesteś głupia kupiłem go rano - prychnął
- Ooo dla mnie ? jak słodko - powiedziałam to z sarkazmem .
- Naprawdę ? - usmiechnął się jakby byl z siebie dumny
- Nie - zrobiłam ironiczną minę i zaczęłam się śmiać
- Chamica z ciebie - po czym zobaczyłam że jedziemy w zupełnie inną stronę niż nasza szkoła
- Gdzie jedziemy ?- zapytałam zdezorientowana tą całą sytuacją
- Wagary ślicznotko - uśmiechnął się łobuzersko
- Ale ja muszę iść do szkoły - przecież nie mogę opuszczać szkoły co on sobie wyobraża ?
-Jezu grzeczna dziewczynka się cyka - uśmiechnął się udając smutną minę pieska.
- Nie cykam ! tylko za rok mam matury a mam zamiar coś robić ze swoim życiem nie to co ty phi - powiedziałam po czym założyłam ręce na klatce piersiowej
- Oj nie znasz mnie księżniczko i mało o mnie wiesz - trzymał mocno ręce na kierownicy ciągle się uśmiechając . Co on taki wesoły ? jak na mnie wpadł wcale taki nie był.
- Jezu nie mam zamiaru cię poznawać - prychnęłam
- Masz
- Człowieku zimno mi ! Głowa mnie boli ! jestem zmęczona nie mam ochoty się z tobą kłócić - mówiłam telepiąc się z zimna , jego kocyk był ciepły ale to nie dawało mi za dużo .
- Pojedziemy do mnie dam ci jakieś ubranie i tam posiedzimy - bardziej stwierdził niż zapytał
-Pod jednym warunkiem
- Jakim ?- spytał zdziwiony i podniósł jedną brew do góry co wyglądało komicznie .
- Zrobisz mi cacao - uśmiechnęłam się jak dziecko. Na co on zareagował śmiechem
- Z czego się śmiejesz baranie ?
- Myślałem że masz 18 lat nie 5 ale jednak się pomyliłem , widzisz nawet mi się zdarza - na jego twarzy pojawił się ten jego uśmieszek , Jezu jak on mnie irytuje . Myśli że jest idealny a tak nie jest ! Wielki książę się znalazł.
- Idiota
- idiotka
- kretyn
-kretynka
- zamknij się
- zamknij się
- nie powtarzaj
- nie powtarzaj
- Harry to lamus
- Megan to lamusGdy wiedziałam że z nim nie wygram oparłam głowę o szybę i go najzwyczajniej w świecie zlałam .
$$$$$$$$$$
- Odezwij się - powiedział zniecierpliwiony
- Z 5 latką będziesz rozmawiał ? - udawałam oburzoną ale tak naprawdę chciało mi się śmiać
- lubię takie - zrobił minę jak pedofil
- No jak kto woli - roześmiałam się - a tak apropo , twoi rodzice nie będą źli ? . Nagle spoważniał ?czy ja powiedziałam coś złego ?
- Pojechali na dwa miesiące , więc norma siedze sam - gdy to mówił wydawało mi się że jest zmartwiony ale mu się nie dziwie znam ten ból kiedy rodziców nigdy nie ma w domu tylko są w pracy . Rozumiem praca , pracą ale nie zastąpi się miłości pieniędzmi .
Po krótkiej chwili staneliśmy przed ogromnym domem z pięknym ogrodem . Zawsze myślałam że to mój tata kupuje piękne i duże domy , chyba się pomyliłam ten był ładniejszy , mój też był ładny ale ten to był wręcz idealny . Ogród , oczko wodne i po chwili patrzenia na ten piękny widok poczułam jak coś mnie wącha ?
tak dobrze mówię poczułam jak coś mnie wącha i chodzi wokół mnie . To pies który jest prawie ze mną równy , dobra przesadzam ale na dwóch łapach jest na pewno większy . Wskoczył na mnie i zaczął mnie lizać- Maks chyba cie polubił - mówił zdziwiony
- Co w tym dziwnego ?
- On nikogo nie lubi - po chwili pies sobie poszedł a ja weszłam do środka zdjęłam buty i rozglądałam się po domu był piękny i duży , architekt odwalił kawał dobrej roboty .
- Ładny dom
- dziękuję - powiedział , po czym zaprowadził mnie na górę , miał całe piętro dla siebie ale zaprowadził mnie do pokoju w którym śpi , usiadłam na jego łóżku i wpatrywałam się w niego nawet nie wiem dlaczego po chwili tą niezręczna ciszę przerwał
- Na co księżniczka ma ochotę ?
- Seriale - powiedziałam uśmiechając głupio
CZYTASZ
Będziesz moja skarbie <3
Novela JuvenilMegan Willams z pozoru grzeczna dziewczyna , ma swoją grupkę ludzi nie wychyla się spoza tłumu. Harry Styles szkolny łobuz , bardzo popularny i bogaty uczeń. Budzi zagrożenie wśród znajomych , co się stanie gdy ta dwójka się pozna ? Zaprzyjaźnią się...