- Jestem Rosamund, Rosamund Sciouto - odparła.
Dosiadła się do mnie pewna blondynka. Rosamund.
- Ładne imię.
- A ja go właśnie nienawidzę. Wolę Rosie i tak też się do mnie zwracają.
- Okej, a zatem, Rosie, co cię do mnie sprowadza?
- Ano fakt. Tak tu wparowałam, a nawet się nie znamy - na jej policzkach widoczne były rumieńce. - Jesteśmy razem w klasie i tak tylko pomyślałam, że powinnam poznać trochę osób jeszcze przed jutrzejszym rozpoczęciem zajęć.
- Właściwie to spoko, ale lepiej stąd chodźmy. To stolik chłopaków - dodałam, szepcząc.
Dominic obejrzał się i niemo nakazał, byśmy jak się najszybciej zwinęły, bo nie był już w stanie powstrzymać innych od dogryzania atrakcyjnej nastolatce, rozmawiającej ze mną. Pochwyciłam ją pod ramię i skierowałyśmy się do niewielkiego parku na terenie naszej szkoły. Zasiadłyśmy na ławce, po czym nastała dość niezręczna cisza.
- Przepraszam za taką gwałtowaność.
- Nic nie szkodzi, sytuacja tego wymagała, mój drogi.
- To może...
- Czym się interesujesz? - zaczęła zaciekawiona.
- Zależy o co pytasz...
- Filmy, książki, muzyka, seriale... Anime?
- Tak, anime też - zaśmiałam się.
- No to mam punkt zaczepienia.
- Opowiedz o tym, co lubisz, a ja na podstawie tego ,,wzorca" opowiem o sobie.
- Mhm... Brzmi jak plan. Okej, mój ulubiony film to... Hmm... Carol z cudowną Cate Blanchet. Na książkach się raczej nie znam...
- Tak jak ja.
- No to mamy kolejny punkt zaczepienia - znowu parsknęłyśmy śmiechem. - Z muzyką bywa u mnie różnie, ale chyba w Twenty One Pilots najbardziej gustuję. Z serialami z kolei jest ciężko. Tyle tego było! W sumie to Adventure Time oglądam najchętniej. A z anime też ciężko jedno wybrać. Mirai nikki to jeden wielki plot-twist i rozwalacz mózgu, a z takich większych serii to niezbyt. Nie sugeruję się tym, co popularne, tylko tym, co mi odpowiada. Chyba Sasameki koto było najciekawsze. Kojarzysz to anime?
Najzwyczajniej w świecie mnie zamurowało. Rozumiem, że tolerancja wobec LGBT+ się szerzy, ale aż mi coś nie pasowało. Pewnie jest po prostu yuristką... No cóż... ,,Punkt zaczepienia"?
- Znam, znam. I to bardzo dobrze.
- Takie typowo dziewczęce mam upodobania.
Fakt, jestem chłopcem. #facepalm
- To mamy upodobania jako punkt zaczepienia - skwitowałam, spuszczając wzrok. - Ulubiony film - Pingwiny z Madagaskaru, książek nie czytuję często, z muzyki to Laura Pergolizzi, czyli LP. Adventure time oglądam, ale moim serialem definitywnie jest Steven Universe oraz Sherlock.
- Mam jakieś takie przeczucie, że się dogadamy, Alex.
- Johnlock kanonem - szepnęłam, śmiejąc się.
- Nareszcie ktoś, kto nie shippuje Adlock, czy tam Sherlene!
- Sherlock i Irene pasują do siebie, ale obydwoje są homoseksualni. Czy tylko ja to wyłapałem?
- Nie, ja też... I jak tłumaczę moim znajomym, to w ogóle nie kojarzą tego jej tekstu, a shippują ich na ślepo...
- OTP z Adventure Time? - zmieniłam temat.
- Bubbline.
- Czy jesteś moją bratnią duszą?
- Ale co? - dziewczyna spojrzała na mnie zaskoczona, mocno się rumieniąc.
- Ale z ciebie buraczek.
- Znowu się rumienię... - spuściła głowę i uśmiechnęła się nieznacznie.
Pochwyciłam delikatnie jej brodę i skierowałam, by ponownie nie odwróciła wzroku.
- Jesteś urocza.
- Ty jesteś - odparła na tyle cicho, że ledwo usłyszałam. - Pomidor!
Dziewczyna dźgnęła palcem mój policzek i roześmiała się wesoło.
- No to mamy komplet warzyw.
- Będę się zbierać. Pozostała jeszcze jedna kwestia. Zacznij nosić trochę luźniejsze koszulki, to nikt nie rozpozna w tobie dziewczyny albo wezmą cię za transseksualistę. Taki protip.
- Jak ty...?
- Jesteśmy yuristkami, tak? Takie rzeczy się widzi - jak Chitose i Chizuru z Yuru yuri. Ale na luzie, to nasz sekretny punkt zaczepienia - mrugnęła i uśmiechnęła się zadziornie. - A teraz, królewiczu, odprowadzisz mnie do komnaty.
- Tak jest, królewno.###
Oh, my glob, guys!
Dawno nic tu nie wstawiałam. A na wieczór taki słodzik. :p
Do następnego!
CZYTASZ
The heck is gender?!
Teen FictionZastanawialiście się może kiedyś, jak poradziłaby sobie dziewczyna na podmienionym miejscu i to jako chłopak? Nie? U mnie jest to codzienność! Przez pewne komplikacje w papierach dostałam się do upragnionej szkoły, ale muszę ukrywać swoją prawdziwą...