Kolejne pytanka, ponieważ naprawdę lubię czytać wasze odpowiedzi ;)
1. Jaki aktor, waszym zdaniem, odwalił najwięcej roboty?
To jest bardzo ciężkie pytanie, bo nawet jeśli uwielbiam Benedicta i jestem Cumber(dodajcie tu sobie co chcecie, z racji tego, że jego fani mają wiele nazw) to nie mogę zapomnieć o naszym hobbicie, czyli Martinie, który przychodząc na przesłuchanie stracił portfel, lub o Marku Gatissie, który nie dość, że gra, to jeszcze tworzy fabułę... Złe postacie naprawdę są na poziomie, szczególnie postać Andrewa Scotta... Wszyscy odwalili wiele, dobrej roboty i szczerze nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
2. Jak wasze OTP stałoby się kanonem? Macie jakąś wymarzoną scenę, czy coś?
Ja szczerze, nie bardzo. Nieważne gdzie. Mogliby być w najmniej odpowiednim miejscu, mógłby to być najmniej odpowiedni czas. Po prostu cholera, niech się pocałują!
CZYTASZ
Jak być Sherlockian i nie zwariować?
DiversosPytanie zawarte w tytule jest pytaniem filozoficznym. Nie ma odpowiedzi. Jako iż każdy należący do fandomu Sherlocka wie, że nie jest on normalny, może podzielić się swoim szaleństwem właśnie tutaj ;)