(Rysunek w mediach mój xd)
Byłaś w domu sama. Twoi rodzice byli na jakieś imprezie. Wiedziałaś, że wcześnie nie wrócą. Gdy tylko wyszli, poszłaś na długą, ciepłą, kąpiel. Posiedziałaś tam niemal 30 minut. Wkońcu postanowiłaś wyjść. Szybko ubrałaś się w swoją piżamę i wyszłaś. Postanowiłaś się już położyć pod swoją [kolor] kołderke. Chyciłaś za telefon, włączyłaś cicho muzyke i zaczęłaś pisać ze znajomymi na FB. Nie mineło dużo czasu, gdy zaczęłaś być senna. Spojrzałaś na zegarek. - Dopiero 23. Jest jeszcze za wcześnie - pomyślałaś na głos. Chwile jeszcze powiedziałaś, ale sen wzioł góre. Bardzo szybko zasnełaś
Sen :
Szłaś ciemną uliczką. Wracałaś właśnie od swojej przyjaciółki mieszkającej nie daleko ciebie. Była jesień więc było już ciemno. Przechodziłaś obok ciemnej uliczki. Po chwili stanełaś. Jakbyś kogoś tam widziała. Tak więc wycofałaś się, aby zobaczyć. Nikogo nie było. Nagle poczułaś jak ktoś przykłada ci nóż do gardła. Nie mogłaś zobaczyć napastnika.
- Miłych snów - tylko to powiedział i zaczął przecinać. Zaczeło ci się robić czarno przed oczami. Umarłaś.
Obudziłaś się z krzykiem, oblana zimnym potem.
- To tylko sen. Tylko sen..
Poczułaś zimno. Spojrzałaś dookoła pokoju i zauważyłaś coś dziwnego. A mianowicie, że miałaś otwarte okno.
Przecież zamykałam - pomyślałaś. Wstałaś i odrazu podeszłaś do okna. Popatrzałaś , czy kogoś nie ma na zewnątrz. Nikogo nie było.
- Może poprostu nie domkenłam i wiatr to zrobił.
Położyłaś się i próbowałaś zasnąć. Przez tą cisze usłyszałaś.. Jak ktoś ciężko oddycha. Serce podeszło ci do gardła. Lekko wstałaś i zobaczyłaś pare białych jak śnieg oczu, tego samego koloru skóre i.. I tyle udało ci się zobaczyć, bo szybko wyszłaś z łóżka i pobiegłaś do kuchni po nóż. Usłyszałaś kroki.
- Haha myślisz, że uda ci się uciec? Nie ma mowy - napasnik się zaśmiał.
Wydawało ci się, że znasz tego kogoś. Tylko.. Z kąd?
Trzymałaś nóż przed sobą. Wkońcu napastnik się ujawnił.
- N-nawet nie podchodź!
- Haha bo co? Zrobisz mi coś tym nożykiem? Jesteś urocza
Zaczął podchodzić. Był coraz bliżej. Ty nie mogłaś nic zrobić. Strach cię sparaliżował. Wkońcu był na tyle blisko, że szybkim ruchem wziął twój nóż i rzucił za siebie. Podszedł jeszcze bliżej. Wyjął swój nóż z kieszeni zakrawionej bluzy. Stał przed tobą. Lekko podniósł nóż i nie ostrą stroną przejechał ci przez policzek. Poczułaś to zimno. Gdy już wzioł nóż, przybliżył swoją twarz do twojej po czym złączył wasze usta w pocałunek. Poczułaś jak wbił ci najpewniej nóż w brzuch. Wtey wiedziałaś, że masz doczynienia z Jeffem The Killerem. Odsunął się troche i powiedział :
- Kocham cię księżniczko, a teraz dobranoc..
I ciemność wzieła cię w objęcia...
Zginęła [twój wiek] letnia [Twoje imię i nazwisko] wczoraj wieczorem. Została zamordowana przez nieznanego morderce. Pogrzeb odbędzie się za tydzień w niedziele. Niech Bóg będzie z nią..*****************************
ahh pierwszy reader xd , mam nadzieję, że się podoba xd.. Taa wiem, że to nie jest reader jak wszystkie typu - Jeff się zakochuje, nie zabija jej i żyją do końca życia razem jako mordercy. Ja postanowiłam zrobić coś innego. Zrobiłam to bardziej realistycznie. Tak jakby to wyglądało w rzeczywistości. Mam nadzieję, że taki sposób wam odpowiada, bo najpewniej właśnie w taki sposób będę pisała kolejne readery z CP xd. A więc dziękuje za przeczytanie i przepraszam za jakie kolwiek błędy xd
Do następnego love story o scp 049 ^^
Paaa 💙
CZYTASZ
Creepypasta Zodiacs
RandomTak wiem, że jest tego ogrom, ale też chciałabym napisać creepypstowe zodiaki xD mam nadzieje, że sie spodoba :>