Rozdział 8

256 5 0
                                    

Miesiąc później:

Matteo:Właśnie szykuję się na randkę z Luną od tamtego wydarzenia minął miesiąc Luna miała złamaną rękę lekarze mówili,że i tak wyszła z tego cało jak na taki wypadek gips jej zdjęli 2 tygodnie po wypadku.A dziś mija miesiąc odkąd jesteśmy razem nadal ukrywamy się.I nie wiem jak mam mu to powiedzieć.Spotykamy się z Luną w parku.Kupiłem jej bransoletkę z sercem.Dzisiaj oficjalnie się jej zapytam czy zostanie moją dziewczyną.Gdy już dotarłem do parku czekałem na moją ukochaną. 

Luna:Szłam właśnie na randkę z Matteo do parku.Widziałam go już z oddali był ubrany idealnie tak jakbym mogła sobie wymarzyć.

Matteo:Hej kochanie.I pocałowałem ją.

Luna:Hej.

Matteo:Wiesz co nie chce ukrywać już to co jest między nami dlatego chciałem się ciebie zapytać czy zostaniesz oficjalnie moją dziewczyną?

Luna:Tak.

Matteo:Ale obiecaj mi jeszcze,że trochę jeszcze się po ukrywamy.

Luna:Wiesz co niczego nie rozumiem.Najpierw mi mówisz,że nie chcesz nas ukrywać i pytasz się mnie o chodzenie,a potem mówisz,że chcesz nadal ukrywać nasz związek.Przepraszam cię ale on w takim wypadku nie ma sensu.

Matteo:Luna.

Luna:Nie Matteo to koniec.Nie musisz już wybierać rozumiesz nie będę stawać ci na drodze

Matteo:Luna porozmawiajmy proszę cię. Mówiłem blisko płaczu.

Luna:Nie Matteo jak narazie nie mamy o czym rozmawiać.Żegnaj. 

Luna:Od razu poszłam do Jam&Roller usiadłam przy pierwszym lepszym stoliku,po chwili podszedł do mnie Pedro.

Pedro:Coś podać? 

Luna:A wiesz co możesz mi podać koktajl z marakuji. 

Ambar:Idę właśnie z Niną do Jam&Roller

Nina:Ej czy to przypadkiem nie Luna tam siedzi?

Ambar:Tak to ona,ale co ona tutaj robi przecież miała być na randce z Matteo.

Nina:Chodź idziemy do niej.Luna co się stało?Miałaś być przecież być na randce z Matteo.

Luna:Ja i Matteo nie jesteśmy już razem.

Ambar:Ale dlaczego?

Luna:Zerwałam z nim.Rozumiecie ja nie chce,żeby on wybierał między mną i Gastonem.Stale mamy się ukrywać to nie ma sensu oboje cierpimy.

Ambar:Powiem ci,że masz 100 % racji chyba to samo bym zrobiła,ale współczuje wam bo musicie przechodzić teraz to zerwanie.

Luna:Cała się rozpłakałam.

Nina:Luna nie płacz wszystko się jeszcze ułoży,chodź ja też zamierzam zerwać z Gastonem ostatnio nie układa nam się.

Luna:Wiecie co dziewczyny ja pójdę pojeździć sobie trochę. 


Luna:Gdy skończyłam jeździć usiadłam na ławce w szatni i zaczęłam płakać.

Simon:Szedłem do szatni zostawić moje wrotki usłyszałem czyjś płacz od razu zmierzyłem w tam tym kierunku.Zobaczyłem tam Lunę na ławce.Luna co się stało dlaczego płaczesz?Co się stało? Ktoś zrobił ci krzywdę?

Lutteo-Dziewczyna z konkursuWhere stories live. Discover now