Banalna

Prolog

Czy widzia­łeś kie­dyś ducha?

Takiego praw­dzi­wego?

Nie mogę powie­dzieć, że z krwi i kości, bo już dawno nie żyje, a ciało jakiś czas temu pogrze­bano.

Jeśli tak to mia­łeś ogromne szczę­ście.

Wiesz...nie lubimy poka­zy­wać się innym.

Naj­le­piej zacznę od początku.

Nazy­wam się Amy, jestem duchem.

Tak, wiec umar­łam wieki temu jesz­cze kiedy tej całej Waszej tech­no­logi nie było, ale do rze­czy miesz­kam w duszni to tro­chę ską­pli­ko­wane.

Dusz­nia to przy­stań dla ludzi, któ­rzy już zakoń­czyli swój żywot.

Naj­zwy­czaj­niej dom, po pro­stu żeby było łatwiej.

Prze­zna­czony dla takich jak ja, to Nasze kró­le­stwo, a jak na kró­le­stwo przy­stało musi być król i kró­lowa.

„Wyro­zu­mia­łość" przod­ków spo­wo­do­wała, że każda rasa wam­piry, wil­ko­łaki, elfy, syreny, cza­row­nice i tym podobne mają swoją przy­stań.

Chcąc sze­rzyć dobro na naszym świe­cie, jak zwy­kle im to nie wyszło.

Spo­łe­czeń­stwo zaczęło się dzie­lić sze­rząc nie­na­wiść, któ­rej tak bar­dzo chcieli się pozbyć.

Geniu­sze... mimo to i tak każdy w swoim świe­cie wie wszystko.

Nie­stety nie uda się ukryć kłam­stwa.

Wła­śnie... jeśli o tym mowa, to... teo­re­tycz­nie zła­ma­łam zasady.

Przez co moja kara jest spę­dze­nie swo­jego mar­nego losu w prze­klę­tej szkole z inter­na­tem.

UWAGA! To nie wszytko.

Jest ona ogól­no­do­stępna. DLA WSZYSTKICH RAS. A co z zasa­dami, że każda rasa ma swoje kró­le­stwo. Tam to nie obo­wią­zuje.Skąd to wiem?

Hmm... niech pomy­ślę no tak.

Jestem z rodziny kró­lew­skiej. Córka, króla i kró­lo­wej duszni. Przy­szła dzie­dziczka tronu. Jak widać moje prze­zna­cze­nie jest zupełne inne. Wra­ca­jąc jed­nak do kary i zła­ma­nych zasad. Z tego co wiem naj­zwy­czaj­niej w świe­cie jak to sobie moja matka wymy­śliła, mam karę na kilka lat, aby nauczyć się manier zasad i być jak praw­dziwy duch. Nikomu nie pole­cam takiej matki może.