Koło 4:30 poszłam do pokoju mojego małego siostrzeńca ukraść mu lizaka.
Udało się po cichu wejść, schować zdobycz i oddalić od jego łóżka.
Koszmarnie bolesne jest nadepnięcie na klocka bez butów, skarpetek czy czegokolwiek.a) Karma wraca
b) już nie potrzebuję kawy