Trochę się stresowalam, bo przecież możemy się nie polubić. Albo będzie to jakiś pedofil. Wszystko może się Zdarzyć.
Drzwi powoli się otwieraly.
Moje serce coraz Szybciej biło.
Kiedy drzwi otworzy się ujrzałam...
Camerona?!
No chyba ku*wa nie!
Ja mam z nim tu wytrzymać?!
Dobra, udawaj, że się nie znacie. Że nigdy nic między wami nie było. No wsumie to nie było. Nieważne..
-um.. Cześć - podałam dłoń - Zoe jestem
-Nie musisz udawać, że się nie znamy - odpowiedział.
-Sory Cameron, ale nie chce mi się z tobą rozmawiać, pokaz mi tylko mój pokój i idę spać, bo jestem zmęczona. I przepraszam jeżeli cie Obudziłam - powiedziałam
-Nie Obudziłas i Chodź za mną - Złapał mój nadgarstek, ale ja się odrazu Wyrwalam. Najgorsze było to, że nie mogłam oderwać od niego wzroku. Był w samych bokserkach. Pie*dolona perfekcja Cameron Dallas.
-To tutaj - otworzył mi drzwi. Ten pokój nie był aż taki skromny. Ile kasy on musiał na to wydac...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Plus własna łazienka..
-Podoba się? - Zapytał
- Tak, ale spokojnie i tak tu nie będziesz przebywał - rzuciłam mu chamski uśmiech
Weszłam do pokoju i zamknęłam drzwi. Przewróciłam oczami i zaczęłam się rozpakowywać.
Rozpakowywanie zajęło mi jakies dwie godziny.
Później położyłam sie spać.
....
To się porobiło! Jak myślicie czy Cameron kocha Zoe? Czy Zoe wybaczy Cameronowi?
