Ja tylko chciałam powiedzieć, że na końcu rozdziału coś dla was przygotowałam, więc jak jesteście zainteresowani, to przeczytajcie tekst na końcu, który jest napisany GRUBĄ KRESKĄ - o takom.
Miłego czytania :) !
_____________________________
Chole właśnie miała wychodzić z kuchni, gdyż chciała wziąć długą, ciepłą i odprężającą kąpiel, ale oczywiście coś musiało się stać i kąpiel musi poczekać.
-Chole, list od brata! -powiedział Tom.
Niee... Moja kąpiel... Płakała w duszy.
Potterówna podeszła do Lorda i wzięła od niego list, następnie zaczęła czytać:
"Chole.
Nie wiem po co to wszystko, na co, ale proszę daj wskazówkę, daj znak życia, odpisz.
Ostatnio się ostro pokłóciliśmy, wiem, ale proszę, wróć. Wróć i wszystko wytłumacz. Tą całą prawdę przekażemy Dumbledore'owie, on coś wymyśli. Pomoże ci, pomoże nam. Obiecuję.
Do usłyszenia,
Harry."
-Czy twój brat doszczętnie oszalał i chce wszystko powiedzieć Dropsowi? -spytał z niedowierzaniem Tom.
-Najwyraźniej. -odpowiedziała mu.- Ech... Trzeba go jak najszybciej przekabacić...
-Oj tak... Ale jak?
-Wymyśl coś. Ja umiałam zrobić Eliksir Dawnej Urody i na dodatek uwolnić twoich ludzi z Azkabanu, to ty, potężny Lord Voldemort, wymyśl jak to zrobić. Ze mną się udało. -rzekła i spojrzała na niego.
-Ale ty, to nie Harry.
-Ogólnie to jesteśmy prawie kropka w kropkę, więc powinno się udać.
-Dlaczego "prawie" kropka w kropkę? -zdziwił się Tom.
-Ech... Powiem ci krótko i na temat. Harry'emu rośnie pała, mi cycki. Ja dziewczyna, on chłopak. Kumasz, nie?
-Aż za bardzo... No dobrze, spróbuje coś wymyślić.
Chole poczochrała Toma po włosach, jak ulubionego psa i rzekła pieszczotliwie:
-Grzeczny chłopiec.
-Co ja, kurde, jestem? Twój nowy pupilek? -spytał z ironią.- Kup mi jeszcze obrożę i kokardę, a na końcu nazwij "Fafik" i wsadź do budy.
-No coś ty! -oburzyła się dziewczyna.- Nie wsadzę cię do budy, Fafik. Mój pies będzie miał swoje łóżeczko przy kominku. -Riddle uczynił faceplama.- Szykuj się na kąpiele przeciw kleszczom i tabletką, która zabije twoje robaki.
-Nie mam robaków!
-Tak sobie mów, Fafik. Aha, trzeba jeszcze cię wykastrować, bo nie chce szczeniąt.
Lord złapał się z przerażeniem za swoje przyrodzenie i spojrzał na Chole jak na wariatkę, następnie powiedział:
-Możesz ze mnie zrobić jakiegoś kundla, ale od mojego członka wara. No chyba, że chcesz loda... -rzekł z "bananem" na twarzy.
-Wiesz, szybciej ponownie uwierzę w rację Dumbledore'a, niż ci obciągnę. Możesz najwyżej sobie pomarzyć.
-Ech... Bynajmniej Bellatrix jest zawsze chętna. -westchnął Riddle.

CZYTASZ
Napraw mnie
FanfictionSłyszeliście? Czarny Pan zakochał się! I to w kim! W samej Chole Potter, bliźniaczce Harry'ego Pottera! Ale to nie wszystko, wiele wskazuje na to, że Złote Bliźniaki są po stronie Voldemorta! I co teraz? Czy Świat Czarodziei czeka zagłada? Podobno s...