Obiecałam sobie, że będę pracować nad swoimi rysunkami i że narysuje wszystko, co mam na swojej liście 'do narysowania' (a trochę mi się tam nazbierało). Oczywiście, nie wyszło. Nawet pomimo nowego ślicznego zeszyciku do rysowania, który dostałam na urodziny. Na szczęście, wakacje trwać będą jeszcze dobry miesiąc i coś jednak postanowiłam ze sobą zrobić. Konkretnie dwie rzeczy.
Pierwsza. Wierzcie lub nie, ale zapisałam się wreszcie (po ponad roku wahania) na kursrysunku. Jeeeeej 🎉 [aplauz]. Dzisiaj byłam na pierwszych zajęciach i póki co nie jestem pewna, czy dobrze mi idzie. Otóż przez całe dwie i pół godziny rysowałam sześciany. Okazało się, że nie umiem nawet narysować prostej linii, w związku z czym postanowiłam poćwiczyć to w domu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[wybaczcie niesprzątniętą gumkę, robiąc zdjęcie nie byłam pewna, czy będę je tu wstawiać]. Muszę poćwiczyć jeszcze perspektywę i pogrubianie linii.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Później spróbowałam pobawić się troszkę cieniem, ale cieniowania nie było jeszcze na zajęciach, więc wcale nie muszę tego umieć. Mam wrażenie, że coś jest nie tak z górnymi bokami. Przekonam się pewnie w przyszłą niedzielę..
Druga wiadomość, którą chciałam wam przekazać jest taka, że założyłam tumblra. Nie będę tam pewnie wstawiać dużo więcej rzeczy niż wstawiam tutaj, a i obserwatorów więcej nie będę miała, ale pomyślałam, że właściwie to czemu nie. Możecie mnie znaleźć pod nazwą h-e-l-l-e.
To tyle na dziś, postaram się wyprodukować coś godnego uwagi w jakimś niedługim czasie.