3.Nowa szkoła.

4 0 0
                                    

Poniedziałek. Pierwszy dzień tygodnia i pierwszy dzień w nowej szkole. Rano jak tylko zjadłam śniadanie pojechałam z mamą do  szkoły. Poszłyśmy do pani dyrektor która miała zaprowadzić mnie do nowej klasy. Zanim poszłyśmy pożegnałam się z mamą która powiedziała,że przyjedzie po mnie jak skończą się wszystkie zajęcia. Następnie razem z dyrektorką udałyśmy się do sali w której właśnie rozpoczęła się lekcja mojej nowej klasy.
Zapukała do drzwi i weszła do pomieszczenia a ja raem z nią. Gdy weszłyśmy do pomieszczenia rozejrzałam się u zobaczyłam około 20 osób siedzącą w ławkach i piszącą temat lekcji dyktowany przez nauczyciela. Pani dyrektor powiedziała, że to jest pan Porter który jest wychowawcą klasy 1a do której od dzisiaj będę uczęszczać.
Po chwili pani dyrektor wyszła,a wychowawca poprosił żebym przedstawiła się klasie. Stałam na środku klasy co nie było dla mnie zbytnio komfortowe bo czułam na sobie około 20 par oczu. Przedstawiłam się na tyle cicho,że pewnie większość nawet nie usłyszała, ale może i lepiej. Pan Porter powiedział że jest nauczycielem geografii, ale aktualnie prowadzi zajęcia wychowawcze. Po tych słowach usiadłam w wolnej ławce na końcu sali zdala od innych uczniów.
Nauczyciel poprosił,żeby każdy wstał i się przedstawił. W momencir gdy skończyła mówić ostatnia osoba zadzwonił dzwonek i wychowawca powiedział, że możemy iść na przerwę.
Przerwa trwała 20 minut. Usiadłam na ławce i pomyślałam, że skoro i tak nikogo tu nie znam to może napisze do przyjaciół. Gdy wyciągnęła telefon zobaczyłam że jest prawie rozładowany. Szybko pzeleciałam wzrokiem wszystkie ściany w poszukiwaniu kontaktu, gdy znalazłam jeden na dugim końcu korytarza,wstałam z ławki i poszłam do niego. Kiedy szłam szukałam w torbie ładowarki więc nie patrząc czy ktoś idzie szłam prosto. I szłam tak póki nie wpadłam w kogoś.
Upadłam na podłoge i spojrzałam do góry. Moim oczom ukazał się wysoki chłopak o blond włosach i niebieskich oczach, był zapatrzony w telefon dlatego we mnie wpadł. Schował telefon do kieszeni, wystawił w moją strone rękę i pomógł mi wstać. Gdy już stałam przed nim przeprosił mnie i podał mi moje rzeczy które wypadły z torebki. Podziękowałam i chciałam odejść, ale chłopak zaczął ze mną rozmawiać.
-Jak masz na imię,nie widziałem cie tu wcześniej.
-Emili Evans, jestem tu nowa. A ty jak się nazywasz?
-Mateusz. Czego tak szukałaś?
-Ładowarki, telefon mi się rozładował. Z której jssteś klasy?
-2b. A ty?
-1a. Ile jest klas w szkole?
-Dwie pierwsze dwie drugie i jedna trzecia.
Powiedziałam, że miło było go poznać i odeszłam w stronę kontaktu.
Usiadłam na podłodze podłaczyłam telefon do ładowarki, ale zanim zdąrzył się naładować zadzwonił dzwonek na lekcje. Reszta zajęć odbyła się normalnie. Gdy skończyły się wyszlam przed budynek i czekałam na mamę. Po kilku minutach odczytałam wiadomość
'Przyjadę po ciebie za godzinę, jak chcesz to możesz sama przyjść do domu. Kocham Cię, mama'
Zdenerwowana kopnęłam leżący obok kamień i usiadłam na ławce. Po chwili podszedł do mnie chłopak,okazało się że to Mateusz.
-Hej, no kogo czekasz?
-Na mame miała mnie odebrać,ale spóźni się. Poszła bym sama ale nawet  nie wie jak mam iść.
-Jeżeli znasz ulicę to mogę Cię zaprowadzić.
-Serio? Byłabym wdzięczna.
-Tak,wsumie jestem ci to winny wkońcu wpadłem na ciebie i upadłaś.-powiedział śmiejąc się.
Wstałam z ławki i podałam mu ulicę i poszliśmy. W drodze do domu Mateusz pytał mnie czemu się przeprowadziłam więc opowoedziałam mu swoją historię. Powiedział,że jeżeli chce to może mnie oprowadzić po szkole i mieście. Zgodziłam się bo wolałabym się nie zgubić i mniej więcej wiedzieć gdzie co jest. Powiedział, że jutro ma czas więc możemy się przejść po szkole do miasta.
Odprowadził mnie pod sam dom. Gdy do niego weszłam odrazu zadzwonilam do przyjaciół z Zagórza żeby opowiedzieć im co działo się dzisiejszego dnia. Po dłuższym czasie skończyłam z nimi rozmawiać i wlaczylam komputer żeby przejżeć moje scial media. Zaczęłam od Facebook'a zobaczyłam, że mam zaproszenie do znajomych okazało się że było ono od Mateusza i połowy nowej klasy. Przyjęłam wszystkie i dalej przeglądałam portale.
Gdy skończyłam rozpakowałam swoje rzeczy ze starego domu i zeszłam na dół. Chwilę rozmawiałam z mamą i poszłam do kuchni coś zjeść. Gdy skończyłam poszłam do pokoju ponieważ było już puźno. Przed zaśnięciem podłączylam telefon aby uniknąć sytuacji z dzisiejszego dnia. Zgasiłam łapkę i poszlam spać.

(705 słów)
Dziękuje za przeczytanie tego rozdziału! Była mała pzerwa, ale postaram się pisać częściej. Jeżeli popełniłam błąd napiszcie mi na dole, jestem również ciekawa co myślicie o moim opowiadaniu.

  Zapraszam na mojego Twitter'a :
@_hibiskus

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 24, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

New life.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz