Jestem Leigh Jackson, jest piątek wieczór, a ja właśnie jadę na imprezę do klubu z moją przyjaciółką świętować to, że obie dostałyśmy się na nasze wymarzone studia. Niestety w 2 innych stanach.
Darling just hold on.. - zaczyna śpiewać Hailee razem z radiem. Śmieję się i zaczynam śpiewać razem z nią po czym odwracam wzrok na szybę. Widzę chłopaka, autostopowicza. Bardzo przystojnego. Od razu patrzę na przyjaciółkę błagalnym wzrokiem a ona śmieje się i zatrzymuje się przy nim. Otwieram szybę i chłopak pyta się z flirciarskim uśmiechem: Gdzie jedziecie?
- Do klubu -odpowiadam mu tą samą miną
- Mogę się zabrać z tymi pięknymi paniami?
- Jasne - mówię a chłopak wsiada na tył samochodu.