Ogólnie to jestem z Alojzy_Trancy w Grecji na wakacjach :)
Dlatego naszej dwójki tak długo nie ma i troszkę jeszcze nie będzie :)SYTUACJA
Siedziałem sobie z Aloisem w naszym pokoju na strychu, bo jesteśmy u mojego dalekiego wujka. I w tym pokoju jest taka fajna paprotka. Więc pewnego pięknego wieczoru Alojzy ją podlewa. Nagle zaczyna on mówić takie oto słowa:
- Ja Alois Trancy Aka kurwa Judasz chrzce Cię paprotko jako Grażyna!- no i zaczął znowu po niej lać wodą. Później Wyszłem po pranie, a gdy wróciłem paproć miała na sobie biały koc udający welon ;-;
I ogólnie Alojzy wziął ślub z paprocią ;-;
I chce mieć z nią małe paprotki ;-;
Dziękuję za uwagę ;-;