Clara
Razem z chłopakiem po skończeniu pracy pojechaliśmy do jego domu. Zjedliśmy obiad, przy okazji ucząc mnie jeśli nożem. Justin był zachwycony kiedy się w końcu nauczyłam, niby to nie takie trudne, ale jednak chwilę to zajęło. Teraz siedzimy.. no dobra ja siedzę, a on myśli czego jeszcze może mnie dziś nauczyć.
-Jutro będziesz cały dzień piła z filiżanki.
-Ale wtedy będę musiała pić więcej, filiżanki są małe.
-To dam ci dwie. Musimy cie nauczyć.
-To będzie długa droga do stania się oficjalnie twoją dziewczyną..
-Tu masz rację, ale damy radę.
-My?
-No tak, w końcu tkwimy w tym razem.
-Czy Tom też jest taki sztywny jak ty?
-Nie wiem, a co już mnie rzucasz dla niego?
-Oczywiście.
-Ałć to bolało..
-Żartowałam, w końcu tkwimy w tym razem. Tak w ogóle, czy my mamy być na tym balu charytatywnym z pracy?
-Taa, a kiedy to jest?
- W piątek.
-Ten piątek?
-Nie, w przyszłym tygodniu.
-Obyśmy nie musieli tam tańczyć..
-Nie wierzę, ty nie umiesz tańczyć? Sztywniak w garniturze nie umie tańczyć?
-Sztywniak w garniturze? Tak o mnie myślisz?- Chłopak usiadł obok mnie i spojrzał mi w oczy.
-Na takiego wyglądasz, a im bardziej cie poznaje, to bardziej się o tym przekonuje, że taki jesteś.
- To mnie zmień.. tak jak ja zmienię ciebie..
- Ty mnie uczysz, a nie zmieniasz. Pytanie jest czy ty w ogóle chcesz zmian..
-Jeśli wyjdzie mi to na dobre to czemu nie, a wracając do twojego pytania to tak, nie umiem tańczyć. Zawsze omijam te bale.
-To nie takie trudne..
-Umiesz tańczyć?
-Tak, tego akurat uczyłam się sama. Stałam przed telewizorem obserwując ludzi w filmach i tańczyłam z nimi.
-Bez partnera? Tak się da?
-Jest ciężko, ale jeśli chcesz to się da. Nauczę cię, może jutro?
-Ale od lekcji z filiżankami się nie wywiniesz..
-A już myślałam, że mi się udało.
-Ze mną nie ma tak łatwo..
-Właśnie widzę.
-Tak w ogóle był wczoraj u mnie Tom i powiedział, że następnym razem powinienem odwozić swoją dziewczynę do domu..
-Naprawdę?
-Tak, a potem zapytał czy z tobą wytrzymam.
-I co? Wytrzymasz?
-Będzie trudno, ale dam radę.
-Wiesz, że zawsze możesz zrezygnować? Lepiej późno niż wcale...
-Claro, rozumiem, że się boisz, ale uwierz mi ty najbardziej do tego pasujesz. Dodatkowo moi rodzice cie lubią.
-A ty?
CZYTASZ
Black and White
RomanceNie wszystkich życie jest piękne I kolorowe, nie każdy myśląc, że ma wszystko tak naprawdę nie ma nic. Nie każdy jest taki sam, ale każdy może się zmienić. Clara to dziewczyna ze smutnym życiem, ale mimo to potrafi się śmiać. Justin to facet z życ...