#4

13 1 0
                                    

*TYDZIEŃ PÓŹNIEJ*

Obudziłam sie chwile po 10. Jest piątek, ale przekonałam mamę żebym została dzisiaj w domu. Pare dni temu pogodziłam sie z Igorem. Chłopak ma jutro urodziny. Postanowiłam, że zrobię mu impreze urodzinową. Odbywała sie będzie u mnie w domu. Zaproszenia juz rozdałam, tort zamówiony. Mam nadzieję, że przyjdzia wszyscy. Nie zapraszalam jakąś ogromna liczbe osób, tylko tych, z którymi mój przyjaciel utrzymuje kontakt najbardziej.

Zeszłam na dół na śniadanie.

- Cześć kochanie- powiedziała mama uśmiechając sie

- Cześć mamo co na śniadanie?

- Naleśniki- powiedziała co mnie ucieszyło. Uwielbiam naleśniki

Po siadaniu poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam luźne szorty i koszulkę po Damianie i poszłam do pokoju. Swoją droga dawno nie widziałam chłopaka. Kacper mówił coś, że ma ostatnio dużo pracy i praktycznie cały czas go nie ma w domu.

Odpaliłam laptopa i wlaczyłam jakiś film. W połowie zasnęłam. Obidziłam się o 13:14. Sprawdzając godzine zobaczyłam, że mam nową wiadomość

Od:Igoreek ❤
Co księżniczka powie na odwiedziny jej księdza?

Zaśmiałam się. Nie musiałam długo myśleć i juz po chwili pisałam odpowiedź

Me: Księżniczka będzie czekała na ksiedzia w zamku

Odpowiedź dostałam po może 5 minutach

Od: Igoreek ❤
Książę będzie za pół godziny u księżniczki :*

Już nie odpisałam tylko rozczesałam moje włosy, które wieczorem zaplotłam sobie w luznego warkocza i miałam go aż do teraz. Po rozczesaniu zwiazałam w niedbałego koka na szczycie głowy. Tak ubrana zeszlm na dół. Mama właśnie wychodzila do pracy

- Masz jakieś palny na dzisiaj?

- Raczej nie bede nidzie szła, ale pisał do mnie Igor i zaraz powinien tu być

- Okej. Pamiętaj, że Oli nie będzie do wieczora. Ja powinnam byc w domu przed 23. Pa córcia. - powiedziała i wysłała mi buziaka w powietrzu

- Pa mamuś- powiedziałam i poszłam sie napić

Otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej sok pomarańczowy. Nalałam do szklanki. Piłam sobie gdy nagle ktoś wszedł do domu. Domyśliłam się ze to Igor.

- Kuchnia- krzyknęłam i po chwili obok mnie pojawił sie mój przyjaciel

- Hej Zuzik

- Eh nie takigo księdzia sie spodziewałam no ale jak już jestes to zostań i weź sobie sok z lodówki- powiedziałam z uśmiechem

- Wesz co dzięki.- powiedział i zrobił smutną mine

- No przecież żartuje. Witaj Igorze- powiedziałam śmiejąc się i po chwili byłam już w jego objęciach.

Oglądaliśmy już trzeci film, gdy zaburaczało mi w brzuchu.

- Czyżby moje Słoneczko było głodne?

- No może troche- westchełam. Nie chciało mi się schodzić na dół

- Zaraz przyjdę- powiedział i wyszedł z pokoju

Po około 20 minutach Igor wrucił do pokoju z naleśnikami

- Boże kocham Cie- powiedziałam z dużym uśmiechem na twarzy i wysłałam mu buziaka w powietrzu. Chłopak usiadł i położył na łóżko talerz

Tylko przyjazń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz