Niebieskowłosy dotarł na boisko, gdzie reszta drużyny stała niedaleko ławki trenera. Zawodnicy byli wyraźnie zmartwieni. Kazemaru podszedł bliżej, ciekaw czemu wydają się tacy dziwni.
- Coś się stało?- zapytał, ale w tym samym momencie na boisku pojawiła się Kyoko.
Na twarzach niektórych pojawiła się złość, a najbardziej wkurzony Someoka podszedł do zaskoczonej dziewczyny.
- Co ty sobie wyobrażasz?! Jesteś naszą menadżerką! Masz nam pomagać, a nie niszczyć drużynę!- wrzasnął, a zdziwiona brunetka cofnęła się o krok.
- Ale o czym ty...
- Nie udawaj głupiej!
- Someoka, uspokój się!- niebieskowłosy podszedł do niego, kładąc mu rękę na ramieniu i lekko odciągając od dziewczyny.- O co chodzi?
Reszta drużyny także podeszła, a różowowłosy zrzucił z barku dłoń Kazemaru, odwracając się teraz w jego stronę.
- Przez nią, Kidou opuścił zespół! Przez jej namowy!- znowu zwrócił się do niej.- Kto go teraz zastąpi? Za kilka dni gramy mecz!
- Może ty za niego zagrasz?- zapytała Natsumi, równie wrogo nastawiona do brunetki co Someoka.
Jej zachowanie zaskoczyło niebieskowłosego. Zazwyczaj, czerwonooka była tą, która wszystkich uspokajała i nie tolerowała tego typu kłótni. Po raz kolejny chłopak przekonał się, że dziewczyny musiały się pokłócić.
- Ja nie gram...- mruknęła Kyoko, odwracając wzrok. Widać było po niej, że oskarżenia Someoki bardzo ją dotknęły.
- Więc kto?! Przez ciebie nasz strateg zmienił szkołę i zespół!- krzyknął różowowłosy.
- Someoka, uspokój się, złość nic nam nie da!- przerwała mu Aki, ale po wszystkich było widać, że mają do Kyoko żal o to co się stało. Widząc to, dziewczyna spuściła wzrok, po czym opuściła boisko, kierując się w tylko sobie znanym kierunku.
Zaraz pojawił się trener i wszyscy musieli wrócić do treningu, po tym jak wyjaśnili nieobecność Kidou i Kyoko. Niebieskowłosy cały czas stał oszołomiony, a w głowie wciąż miał słowa dziewczyny. "Ja nie gram...".
~~~
Siedzieli właśnie na trawie, niedaleko boiska. Kyoko trzymała w rękach piłkę do nogi, cały czas próbując namówić go do wspólnej gry.
- Noo choodź! Zagrajmy!
Niebieskowłosy pokręcił głową.
- Ja nie lubię piłki.
- Ale tylko trochę! Proszę!- dalej próbowała brunetka.
- Pograj sama, ja popatrzę.
- Ale ja chcę z tobą!- krzyknęła, wstając dziewczynka.
Spojrzała błagalnie na chłopaka, a on po chwili westchnął i również wstał.
- Ale tylko trochę.
~~~
- Kazemaru! Skup się na grze!- z rozmyślań wyrwał go głos Endou. Odwrócił się do niego i kiwnął lekko głową, po czym ruszył za piłką.
Ciągle jednak miał przed oczami niedawno przypomnianą scenę. W tym wszystkim co zobaczył, chyba najbardziej zdziwiło go, że grał wcześniej w piłkę. A pewien był, że pierwszy raz zagrał, gdy Endou namówił go do dołączenia do zespołu.
CZYTASZ
Przeszłość zawsze wraca ~ Inazuma Eleven ~
Fiksi PenggemarDo Gimnazjum Raimona przenosi się nowa uczennica Hayami Kyoko. Choć wydaje się pierwszy raz spotykać tamtejszych uczniów, jeden z nich rozpoznaje dziewczynę. Nie ma jednak zbyt wiele wspomnień o niej. Jak potoczą się losy Kyoko i jakie skrywa ona ta...