*Oczami Dereka*
Zaraz po tym jak skończyłem gadać z Maxem zgarnąłem bluzę i wyszedłem. Wsiadłem do mojego Audi i ruszyłem pod podany adres. Nagle dostalem SMS-a :
Lucy Smith 👑 : Hey 😘 tęsknię Derek...
Ja : Odwal się głupia suko.
Lucy Smith 👑 : Derekuś... wybacz mi... 💋
Ja: Powiem ci to po raz OSTATNI odwal się.
Czy zablokować użytkownika Lucy Smith 👑?
TakJezu... Czemu ta głupia laska się mnie uczepiła? Czy wszystkie laski które poznam muszą być takie? Najpierw "Kocham Cię " , a potem zaczną się kurwić. Kuźwa czemu ja? Koniec z dziewczynami jak na razie. A teraz Derek skup się na drodze.
*Oczami Melany*
O czym on mówił? W sumie... nie ważne i tak to nie mój interes. Poszłam do łazienki po opatrunki. Dałam je Maxowi.
- Dzięki Melany.
- Heh, proszę bardzo Maxiu.
- Hmph. Tylko nie "Maxiu"
Zrobił cudzysłów palcami.
- Mel?
- Tak?
- Słuchaj nie bądź zła, ale podałem twój adres mojemu przyjacielowi Derekowi.
- Um... Spoko.
- Nie jesteś zła?
- Nah, w końcu ktoś musi odebrać mojego bezbronnego braciszka. Hahahahah.
- Osz ty ! Jak będę zdrowy to obiecuje, że zapłacusz mi za to. Hahahahah. Na razie łap to !
Wziął poduszke i rzucił w moją twarz.
- Hah ok. Jeszcze ci potem dam rewanż.
- Ok. I Dzięki.
-Za co?
- Za to,że nie jesteś zła i w ogóle.
- Proszę braciszku.
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Pójdę otworzyć.
- Oki.
Poprawiłam jeszcze w lustrze włosy i ubranie. Chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazał się wysoki chłopak. Bardzo przystojny chłopak. Derek wpatrywał się we mnie, a ja w niego. Nastała niezreczna cisza. W końcu odezwał się.
- Um... Hej. To ty jesteś siostrą Maxa?
- Hej, tak to ja. Ty to pewnie Derek?
- Yup. To ja.
- Melany Black.
- Derek Rose.
- Wchodź, Max na ciebie czeka.
*Oczami Dereka*
WOW. Max ma piękną siostre.
NIE! DEREK NIE! Pamiętaj, że wszystkie twoje związki kończą się porażką. Miłość nie istnieje! Zostań spokojny, Luz...*Oczmi Maxa*
- No nareszcie ! Gdzie byłeś?!
- W sie-
Popatrzyłem na niego znacząco.
- W domu - Odparł.
- Jakoś długo zajęło ci przejechanie tutaj.
- Kurde! Korki są! OK?!
- Mhm, ok.
- Um... Chłopaki?
- Ta? - Odparłem.
- Tak, Melany?
- Długo jeszcze będziecie obstawiać te cyrki? Mam wylracowanie do napisania, a jest już 17:48 !
-Och... Przepraszam Mel. Nie wiedziałem, już się zbieramy. Prawda Derek?
- Mhm.
Zobaczyłem jak Derek podchodzi do Melany i pisze coś w jej notesie.
Derek co ty odwalasz?*Oczami Dereka*
Kurwa! Ale jestem głupi! Dałem Melany mój numer telefonu! Świetnie. I tyle z bycia niezależnym mężczyzną. No nic... Raz się żyje.
CZYTASZ
Remember
أدب المراهقين17 letnia Melany wraz ze swoją przyjaciółką odkryją jak bardzo życie może zmienić się w ciągu roku. Derek i Max dwaj najlepsi przyjaciele dowiedzą się, że miłość istnieje i nie ważne co się stanie będą razem z ukochaną na zawsze.