,,Bez Ciebie to nie to samo życie " Część 15

209 13 3
                                    


Perspektywa Luny~

Dzięki niemu , zrozumiałam dlaczego warto żyć. Co to jest prawdziwa miłość i jak z nią przetrwać. Tworzymy coś pięknego..

Podjechałam do niego na wrotkach od razu oglądając z dołu jego czekoladowe tęczówki. Nie potrafiłabym tak po prostu o nim zapomnieć. Gdybym się od niego oddaliła zraniłabym nie tylko jego , ale i samą Siebie.

Czułam jak mnie podnosi do góry i obraca dookoła. Śmialiśmy się promiennie wciąż nie odrywając od Siebie wzroku. Brunet po paru sekundach postawił mnie na ziemię i złapał moje ręce.

- Czy to jest to co myślę? Wybaczasz mi?

Nic się nie odezwałam tylko go po prostu  przytuliłam. Jak można się domyślić.. Uznał to za odpowiedź.

- Wiedziałem , że mamy szansę na szczęśliwe zakończenie. Chcę Ci za coś podziękować - czułam jego oddech na szyji aż po chwili odsunęłam się od niego , będąc ciekawa co ma mi do powiedzenia.

- Nic nie zrobiłam więc za co masz mi dziękować? - zmarszczyłam czoło

- Uwierz , że bardzo dużo. Zmieniłaś mnie i cały mój świat , dostrzegam go inaczej. Nie boję się już przeciwstawić ojcu. Przebywając przy Tobie wiem , że nie popełniam żadnych złych decyzji. Ty jesteś wybranką mojego losu. Kocham Cię Luno Valente !

Wzruszyłam się a jednocześnie strasznie mnie zamurowało. Nie potrafiłam wydobyć żadnego słowa z moich ust.

Matteo to widocznie zauważył i znowu się odezwał..

- Nie musisz nic mówić - przyłożył palec do moich ust lekko się do mnie schylając - Chcę wiedzieć tylko , czy mi nie uciekniesz. Czy podołasz się przelać wszystkie swoje uczucia na moich wargach.

Pragnęłam tego samego co on. Jego gorącego dotyku , pieszczoty. Każda jego delikatność sprawia , że moje ciało robi się jak z waty.

Posłusznie wykonałam polecenie bruneta czekając na jego ruch a kiedy on zauważył , że to odpowiedni moment zdjął palec z moich warg. Dzieliły nas milimetry i wtedy złączył nasze wargi w delikatnym , lecz w pełnej miłości pocałunku. Ten pocałunek różnił się od wszystkich pozostałych. Zwiastował bezwarunkową i trwałą miłość. Kiedy się od Siebie oderwaliśmy od razu na naszych twarzach wystąpił uroczy uśmiech. Mam nadzieję , że kiedyś podzielę się z wnukami moją historią i doznają takiego samego szczęścia co ja w tych młodych latach..

Jutro ostatni rozdział. Chcę Was poinformować o tym , że nie będzie drugiej części 😖😔. Nie smucić się , ponieważ powstanie nowa książka i dłuższa !

Napiszę kilka spoilerów o tym co będzie w nowej książce pod warunkiem , że pod tym rozdziałem będzie 10 gwiazdek i 5 komentarzy ☺👌


,, Ewolucja miłości Lutteo"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz