Huśtawkeczka

1K 116 11
                                    

Spędzałem sobie czas z Bogdanem siedząc na huśtawce. Z zimnym piwkiem dla przyjemność. Pogoda była fajna. Lekki powiew wiaterku od czasu do czasu.
- Ej, a co byś zrobił jakby nagle powstała generacja facetów potrafiących zajść w ciążę? - Powiedział z poważną miną wpatrzony w zachód słońca.
- Pij nie pierdol - pomyślałem, że zaczyna gadać głupoty, więc chciałem to jak najszybciej zakończyć.
Siedzieliśmy dalej w ciszy wpatrzeni w piękny krajobraz rozpościerający się przed naszymi oczami.
- A gdyby tak wstrzyknąć sobie do tętnicy szyjnej rozpuszczalnik. To by zaczął krążyć po ciele i-
- Ty już kurwa więc nie pijesz.

Alkohol też przyjaciel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz