Uniosłam powieki i zobaczyłam dym wydobywający się przez otwarte drzwiczki kapsuły. Czułam się trochę ogłuszona, ale wszystko dokładnie pamiętałam. Czy już minęły te wszystkie lata? Czy zaraz ujrzę nowy świat?
Poruszyłam delikatnie ręką. Na szczęście nie sprawiło mi to problemu, więc rozgoniłam energicznie chmurę. Powoli podniosłam się do pozycji siedzącej i rozejrzałam dookoła. Znajdowałam się w tym samym pomieszczeniu, w którym usypiałam. Rozświetlała go jedynie mała lampka na środku, więc nie mogłam określić nic więcej. Stanęłam na nogi i przeciągnęłam się. Wykonałam kilka prostych ćwiczeń, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku z moimi mięśniami. Gdy zaczęłam wymachiwać rękami, zapaliło się mocne, rażące światło. Zmrużyłam odruchowo oczy, ale po chwili mogłam już zobaczyć dokładnie całą salę.
Przeszłam do kabiny obok. Musiałam się przypatrzeć dłuższy moment, by rozpoznać leżącą tam Lauren. Wyglądała bardzo blado, ale i tak pięknie.
Ruszyłam dalej wzdłuż sali.
Ten zahibernowany.
Zahibernowany.
Zahibernowana.
Zahibernowany.Dalej biegłam zerkając na wszystkie kabiny po kolei.
Obudziłam się jako pierwsza. Jestem jedynym przytomnym człowiekiem na tym statku trzy tysiące metrów pod powierzchnią wody. Nie mogłam pozwolić sobie na płacz, ani na panikę. Usypiali mnie jako pierwszą, więc to nawet logiczne, że wybudziłam się najpierw. Musiałam sobie przypomnieć rozmowę z tym całym Lukasem. Wspominał, że gdzieś znajduje się informator odliczający do wynurzenia. Postanowiłam go poszukać, więc skierowałam się w stronę wyjścia.
Nagle coś twardego obiło się o moją nogę.
Wrzasnęłam najgłośniej, jak tylko potrafiłam i rzuciłam się do biegu. Właściwie nie nazwałabym tak tego. Po prostu podnosiłam wysoko nogi poruszając się po kole. Gdyby ktoś mnie teraz zobaczył z pewnością miałby niezły ubaw. Tym bardziej, że po chwili spojrzałam w dół. Przestraszyłam się robota sprzątającego. Małego urządzenia wielkości garnka na kółkach.Gdy już się uspokoiłam, podeszłam do stalowych drzwi. Otworzyłam je bez większego wysiłku i przeszłam niewielkim korytarzem. Znalazłam się na głownym dziedzińcu. Na szczęście wszędzie, gdzie tylko weszłam rozbłyskiwały światła i poruszanie się nie sprawiało mi problemu. Wokół panowała grobowa cisza. Słyszałam tylko swój oddech.
W zasięgu mojego wzroku nie znajdowało się nic, co mogłoby być informatorem. Weszłam piętro wyżej dokładnie się rozglądając. Po prawej stronie znajdowały się przeszklone drzwi. Zajrzałam do środka i uznałam, że znajduje się tam coś w rodzaju stołówki. Zaburczało mi w brzuchu na ten widok, ale postanowiłam wrócić tu później.
Idąc dalej odnalazłam kino i kilka małych pokoi, w których mieściły się łóżka, szafy z ubraniami i łazienki. Wyglądało to jak zwykły hotel gotowy do zamieszkania.
Wspięłam się na kolejne piętro i odnalazłam swój obiekt poszukiwań. W ścianie zamontowany był ekran wielkości telewizora. Gdy stanęłam na przeciwko niego, ukazał uśmiechniętą twarz robota.
-Witaj. Zadaj pytanie. Wiem wszystko. - usłyszałam głos, który na pewno nie należał do człowieka.
-Ile czasu zostało do wynurzenia?
-Do wynurzenia zostało 98 lat, 3 miesiące i 12 dni. - odpowiedział, a ja myślałam, że się przesłyszałam.
Przecież to niemożliwe. Miałam się wybudzić po 119 latach. Maksymalnie miesiąc pomyłki. Miesiąc. Nie 98 lat. Nie, kurwa ta maszynka musi być popsuta.
Wiesz wszystko, co?
-Ile to pierwiastek z 1764? - zapytałam naprawdę zdenerwowana.
-Wynik to 42.
-Stolica Kuby?
-Stolicą Kuby jest Havana.
-Kim jest Shakira?
-To znana piosenkarka.
-Jak się nazywam?
-Nazywasz się Karla Camila Cabello.
Usiadłam na podłodze i rozpłakałam się. Żadne mądre wytłumaczenie nie przychodziło mi do głowy. Czułam pustkę. Nie wiem, ile czasu minęło, ale w końcu podniosłam się i zbiegłam na sam dół, do sali hibernacyjnej. Nadal nie mam pojęcia, jak tego dokonałam, bo łzy zamazywały mi drogę. Nie umiałam się uspokoić.
Weszłam do swojej kapsuły i próbowałam zamknąć ją od środka. Mimo szarpania i ciągnięcia z każdej strony drzwiczki ani drgnęły.
Usnęłam wyczerpana płaczem.
CZYTASZ
Pod wodą (Camren/girlxgirl)
FanficCamila wiele przeszła w życiu. Choroba matki, próba samobójcza, śmierć ojca... Wydawałoby się, że zwykła ulotka może odmienić jej przyszłość i przenieść ją do nowego świata. Co skrywają ludzie, którzy ją otaczają?