Tę noc spędziliśmy wspólnie przytulając się, było cudownie! Już jutro od wschodu do zachodu spędzimy razem czas, tylko ja i on. To było moje marzenie odkąd dowiedziałam się, że jest moim mate.
Był już ranek a ja dalej leżałam w jego ciepłych ramionach, to świetne uczucie. Uczucie, które daje ci poczucie bezpieczeństwa, tego mi brakowało. Ciekawe co będzie teraz, gdy już po między nami jest dobrze. Mam nadzieję, że zostanie tak już na zawsze, na wieczność.
Powoli wysunęłam się z jego uścisku i udałam się do łazienki, żeby chodź trochę się ogarnąć.
Gdy wyszłam z łazienki zauważyłam Santino siedzącego na łóżku.
-Jak się spało księżniczko? -Zapytał tym swoim cudnym zachrypniętym głosem.
-Bardzo przyjemnie. -Usiadłam mu na kolanach i dałam mu buziaka w usta. -Co powiesz na cały dzień nic nie robienie? -Zaśmiał się na co na moją twarz wkroczył uśmiech.
-Jestem jak najbardziej za.
...
No i w sumie tak nam miną dzień, na nic nie robieniu.
Następnego dnia wstałam wcześniej bo o 7 byliśmy umówieni przy moście. (Media) Już nie mogę się doczekać, ten dzień zapamiętam na zawsze. Znowu wykonałam poranne czynności po czym zeszłam na dół coś zjeść.
Po skończonym posiłku szybko się ubrałam i udałam się nad most. O tej porze las był cudowny. Słońce powoli wyglądało zza horyzontu coraz bardziej i bardziej.
Byłam już prawie na miejscu i zauważyłam jego. Stał tam przemieniony w wilka z niebieską rożą w pysku.
Jejku jakie to urocze, że tak się stara!
Powoli do niego podeszłam i delikatnie odebrałam różę. Alfa zmienił się w człowieka, złapał za rękę i zaczął prowadzić przez most.
-Gdzie idziemy. -Zapytałam już pełna ekscytacji.
-To niespodzianka.
Szliśmy tak dobre 15 min śmiejąc się od czasu do czasu. W końcu dotarliśmy do pięknej polany! Wyglądała jak z bajki! Na środku leżał koc na którym stał wiklinowy kosz! Nie wierzę, że urządził to wszystko dla mnie!
-Podoba ci się skarbie? -On się jeszcze pyta?
-Santono... To jest przepiękne!
-Bardzo się cieszę, że ci się podoba. -Przytulił mnie i zaczął prowadzić do koca na którym usiedliśmy.
Atmosfera była bardzo przyjemna. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Jego wilk również musiał się wypowiedzieć.
~Jestem z ciebie dumny pizdeczko! -Zawył przeciągle na co się zaśmiałam.
Potem jeszcze pływaliśmy w rzece i goniliśmy się nawzajem, było cudownie! Dokładnie tak jak sobie wymarzyłam.
Zbliżał się już zachód słońca więc usiedliśmy na wysokiej skale wspólnie wypatrując jak słońce znika za horyzontem.
W tej części lasu nie ma Wendigo więc na spokojnie mogliśmy wrócić do domu bez najmniejszych problemów. To zdecydowanie był najlepszy dzień mojego życia! Od dzisiaj już nic nie będzie takie samo bo w końcu nie jestem sama i mam dla kogo żyć.
__________________________
El amor es hermoso, pero hay que creer
Miśki wy moje wiem, że rozdział krótki ale musicie mi wybaczyć(mam okres) haha
Do następnego Księżycowi!
CZYTASZ
Pieśń Księżyca
Hombres LoboNiedaleko małej wioski istnieje las. Ludzie mówią, że dzieją się tam dziwne rzeczy. Ci odważniejsi którzy postawili tam swoją nogę już stamtąd nie wracali. A co jeśli powiem ci,że jest dziewczyna która odwiedza ten las każdej nocy? Ludzie mają ją za...