Przejście ( SasukexNaruko )

Prolog

Powoli otworzyłam oczy. Przeciągnęłam się i poprawiłam swoje blond włosy. Wstałam z łóżka i pognałam do łazienki. Ogarnęłam się i spięłam swoje włosy w dwa kucyki. Zjadłam ramen z proszku i wyszłam do sklepu. Nie odbyło się bez nieprzyjemnych spojrzeń i szeptów. Jednak ja sobie z tego nic nie robię. Jestem przecież silną kunoichi. 

- Naruko!- usłyszałam.

Odwróciłam się i zobaczyłam mojego przyjaciela Sakuri ( nie bijcie mnie za to, jakoś tak nie umiem wymyślać męskich imion tylko takie wpadło mi do głowy). Jest to wysoki dość muskularny chłopak. Ma zielone oczy i różowe włosy. Jestem w nim zakochana, ale on woli Sasuki ( To odmienione imię Sasuke). 

- Coś się stało? 

- Tsugane-sama ( Po prostu musiałam jej dać takie imię.) ciebie wzywa.

- Mnie? Mam nadzieję, że mnie nie zbeszta. 

- Chyba niczego znowu nie przeskrobałaś.

- Mam nadzieję.

Pobiegłam do gabinetu piątego Hokage. Jestem dość silna i szybko uczę się różnych rzeczy ( Postanowiłam co nieco zmienić). Jest we mnie zapieczętowany demon ( Nie potrafię zmienić Kuramie płci wybaczcie). Nie przepadamy za sobą, ale uwielbiam go męczyć. Sprawia mi to jakąś satysfakcje. Szybko dobiegłam do gabinetu. 

- Przepraszam za spóźnienie.- wbiegłam do gabinetu.

- Nareszcie jesteś Naruko. Mam dla ciebie misje. Dostarcz ten zwój do Wioski Piasku.

- Czyli idę odwiedzić Gaarane? Super.

- Uważaj na siebie. 

Wzięłam zwój od Hokage i pobiegłam do domu się spakować. Potem ruszyłam w drogę. W czasie drogi coś przykuło moją uwagę. Wielka dziura w ziemi. Nachyliłam się nad nią. 

- Nie widzę końca.- mruknęłam. 

Nagle z dziury zaczął wiać silny wiatr, który powoli mnie wciągał. Nie miałam tyle siły i wpadłam do dziury.

Witajcie

To jest nowa seria. Naszła mnie taka wena, że ja pierdziele. Wchodzę sobie na grafikę i pisze Sasuke x Naruko i nagle wena na mnie zstępuje z nieba. Nigdy nie widziałam jeszcze czegoś takiego więc sama to napiszę. 

Pozdrawiam Makoto