Rozdział 9-Rybak

120 4 7
                                    

*Marinette*

Wstałam dzisiaj dość wcześnie żeby się nie spóźnić do szkoły. Ubrałam się w krótkie dżinsowe spodenki z różą a do tego pomarańczowa prześwitująca bluzka na ramiączkach .

-Łał wyglądasz ślicznie. Jeszcze tylko włosy-powiedziała moja mała kwami

-Hmmm...a co ja mam z nimi zrobić?

-Może zrób sobie luźnego koka?

-Dobry pomysł! Naprawde znasz się na modzie Tikki

Kiedy się ubrałam zeszłam na śniadanie. Moja mama zrobiła mi przepyszne rogaliki z czekoladą. Po zjedzeniu posiłku wyszłam do szkoły. Była 7:45 więc postanowiłam poczekać na Alyie. Weszłam do środka i usiadłam na jedną z ławek. Moją uwagę przykuły dwa plakaty, jeden informował o konkursie rysowniczym a drugi o konkursie tańca. Pomyślałam że zapisze się na te dwa konkursy. No bo czemu by nie? Może jestem niezdarna ale kiedyś tańczyłam w balecie. Tylko jest jeden minus to jest taniec towarzyski. Może ktoś mnie zaprosi? Zobacze.





*Adrien*

Wstałem dzisiaj o 6:30 ponieważ taki jeden gderliwy kot mnie obudził dźwiękiem zrzucanego wazonu.

Plagg!! Co ty do jasnej ciasnej robisz?

-Ja? Szukam Camemberta którego mi wczoraj nie dałeś

-W wazonie?

-A co masz problem? Skąd mam wiedzieć gdzie ty go schowałeś!!

-Wczoraj przed spaniem krzyczałem do ciebie ,, Plagg ten cuchnący ser masz w szufladzie po lewej!"

- Tak pewnie mi to mówiłeś szeptem- powiedział obrażony

Uwielbiam tego kociaka ale czasem bywa bardzo irytujący. Poszedłem się ubrać i zeszłem na śniadanie. Po zjedzeniu pojechałem do szkoły.

*w czasie lekcji* *Narrator*

Padał deszcz . Takiego deszczu Paryż dawno nie miał. Naszych bohaterów zastanawiało jedno

,,Przecież dziś nie miało padać"Marinette poszła zobaczyć co się dzieje .Adrienowi też coś nie pasowało i poszedł się przemienić.



Intuicja Nie Zawiodła Bohaterów

Nowy superzłoczyńca kazał się nazywać Rybakiem. Jego mocą było władanie wodą. Walka przebiegała dość sprawnie . Biedronka w końcu użyła ,,Szczęśliwego Trafu'' i dzięki temu szybciej uporali się z ,,problemem''.

*Adrien*

Po udanej walce wróciłem normalnie na lekcje.

- Ej bierzesz udział w konkursie tańca

-No niezły pomysł ale jaki to taniec?

-Towarzyski. Ale oni sami wybierają pary .Podobno rozdzielają nas na tych co tańczyli i tych co nie mieli z tym nic wspólnego.

-O to super na pewno wezme udział

- Tylko musisz wiedzieć kto z nas tańczył a kto nie żeby nie wpakować się w taniec z jakąś pustą laską

-Tak wiem pomyśle nad tym

Po lekcjach wróciłem do domu , na szczęście nie miałem zajęć dodatkowych. Po odrobieniu lekcji poszedłem pod prysznic i umyć zęby. Potem dałem Cuchnący ser Plaggowi i odpłynołem w objęcia Morfełusza w mojej czerwono czarnej piżmie(nikt nie domyśla się dlaczego te kolory dop. autorki)

*Marinette*

Po akcji poszłam na lekcje .Fajnie że nie będę sama w konkursie tańca Alyia powiedziała mi że ona Nino i Adrien też biorą w tym udział.Kiedy wróciłam do domu odrobiłam lekcje i poszłam zrobić wieczorną toaletę . Gdy wyszłam nakarmiłam moją przyjaciółke i poszłam spać w mojej czarnej piżamie z zieloną łapka na środku.





Witam wiem nic nie mówcie zdaje sobie sprawę że szmal czasu mnie nie było. Ale na swoją obrone mam to że byłam na kolonii a potem ... no...Lenistwo . No ale i tak planuje to nadrobić.

Jeśli się podobało to :

Gwiazdka?:)

Komentarz?:)

Julijka

Miraculum - PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz