1

74 9 2
                                    

To zdecydowanie najnudniejsze wakacje, jakie kiedykolwiek miałam. Większość czasu spędzam w domu błądząc po internecie. Wszyscy wychodzą gdzieś ze znajomymi. Przyznajmy to otwarcie, nie mam ich za wielu, a sama zresztą nie ciągnę się na imprezy. Moją jedyną przyjaciółką jest Renesme, którą aktualnie wywiało na drugi koniec świata. Takim o to sposobem zostałam sama w malutkim miasteczku, daleko od zatłoczonych miast. Zirytowana, tępo wpatruję się w ekran telefonu. W końcu wpadam na pomysł, dzięki któremu prawdopodobnie chociaż trochę uda mi się uratować te przeklęte wakacje. Szybko, bez wahania uruchamiam telefonową klawiaturę i wpisuję losowe cyfry, oczywiście wcześniej pamiętając o tych krajowych.

Ja: Mój sąsiad puka i otwieram ostrożnie

Nieznany: Eeee znamy się? XD

Ja: Wygląda trochę jak Ronny Jeremy 😮

Nieznany: Chyba pomyliłaś/eś numery 🤔

Ja: Krzyczy na mnie!!!

Nieznany: Onie !!!

Ja: "Ty cholerny Albatraoz"
Ja: Chociaż pachnie jak frytki i calvados...

Nieznany: Mniam *-* Narobiłaś/eś mi smaka

Ja: Powiedział co tu się do diabła dzieje
Ja: Co to za cholerny ryk?

Nieznany: Jaki ryk?!
Nieznany: Kim jesteś?

Ja: To nie brzmi jak dźwięk Rock'n'Roll
Ja: Powiedziałam, że jest mi bardzo przykro, ale jest coś co muszę pokazać

Nieznany: Co musisz pokazać? 😏

Ja: Lepiej żebyś wiedział 😛

Nieznany: Btw nie ignoruj moich pytań ugh

Ja: Więc przyprowadziłam go do środka!

Nieznany: Cooooo?

Ja: Nie wiem dlaczego

Nieznany: Ja też nie

Ja: Ale on kurwa po prostu zemdlał

Nieznany: KARETKA IOIOIOIO

Ja: Pomyślałam, dobrze
Ja: Nie mogę zaprzeczyć

Nieznany: wtf jesteś jakimś psychopatą?

Ja: że mam lamę w salonie
Ja: MAM LAMĘ W MOIM SALONIE

Nieznany: A ja bombe w kiblu juhu
Nieznany: A JA BOMBE W KIBLU

Ja: Uciekaj, bo jakiś terrorysta przyjdzie i zrobi bumbum

Nieznany: Ja mu zrobię bumbum

Ja: Widziałam, jak mój mały sąsiad trząsł się na podłodze
Ja: Nigdy wcześniej nie widziałam takiego człowieka

Nieznany: TRZEBA MU POMÓC !!!

Ja: Wiesz, nawet nie przeszedł przez moje drzwi kuchenne
Ja: Musiał pomyśleć, że to był dinozaur

Nieznany: Ćpałaś coś czy jak?
Nieznany: Bo wnioskuje że jesteś dziewczyną
Nieznany: Chyba

Ja: Ćpunem to pewnie Ty jesteś

Nieznany: W końcu normalna odpowiedź 😀 Brawo 👏
Nieznany: I nie jestem

Ja: Wiesz co on krzyknął?

Nieznany: Hm?

Ja: "zabiję to coś!"

Nieznany: LAME?!

Ja: Następnie jego wielka ręka zaczęła się bujać

Nieznany: TYLKO NIE LAMA

Ja: Próbowałam go uspokoić
Ja: Powiedziałam "spokojnie"

Nieznany: Dobra postawa
Nieznany: Gratulacje

Ja: To tylko moja lama
Ja: Zwana Chow-Chow

Nieznany: Ładnie ^-^

Ja: Wtedy podniósł się

Nieznany: Whoa

Ja: Powiedział "co?"
Ja: Powiedziałam: "Przepraszam, ale po prostu nie mogę przestać"

Nieznany: Czego nie możesz przestać? Dobrze sie czujesz? XD

Ja: Teraz już wiesz

Nieznany: Ja wiem wszystko shawty

Ja: Co ja mam
Ja: Że mam lamę w salonie

Nieznany: Powtarzasz się koleżanko 😑

Ja: MAM LAMĘ W SALONIE 😏😏

Nieznany: ZMIEŃ DILERA
Nieznany: Albo idź spać
Nieznany: Nie dobrze z tobą

Ja: Ty jesteś ćpunem no
Ja: Ja jestem zdrowa

Nieznany: Dalej sobie to wmawiaj.. lmao
Nieznany: Zdradzisz mi chociaż swoje imię?

Ja: Może kiedyś

Nieznany: W takim razie
Nieznany: Dobranoc, nieznajoma

Ja: Do jutra, ćpunie

______________________________________

Książka pisana z @zuziolekkk 🙈 Użyte piosenki będą nad rozdziałami 🦄

It's a prank, bro |J.B.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz