To zdecydowanie najnudniejsze wakacje, jakie kiedykolwiek miałam. Większość czasu spędzam w domu błądząc po internecie. Wszyscy wychodzą gdzieś ze znajomymi. Przyznajmy to otwarcie, nie mam ich za wielu, a sama zresztą nie ciągnę się na imprezy. Moją jedyną przyjaciółką jest Renesme, którą aktualnie wywiało na drugi koniec świata. Takim o to sposobem zostałam sama w malutkim miasteczku, daleko od zatłoczonych miast. Zirytowana, tępo wpatruję się w ekran telefonu. W końcu wpadam na pomysł, dzięki któremu prawdopodobnie chociaż trochę uda mi się uratować te przeklęte wakacje. Szybko, bez wahania uruchamiam telefonową klawiaturę i wpisuję losowe cyfry, oczywiście wcześniej pamiętając o tych krajowych.
Ja: Mój sąsiad puka i otwieram ostrożnie
Nieznany: Eeee znamy się? XD
Ja: Wygląda trochę jak Ronny Jeremy 😮
Nieznany: Chyba pomyliłaś/eś numery 🤔
Ja: Krzyczy na mnie!!!
Nieznany: Onie !!!
Ja: "Ty cholerny Albatraoz"
Ja: Chociaż pachnie jak frytki i calvados...Nieznany: Mniam *-* Narobiłaś/eś mi smaka
Ja: Powiedział co tu się do diabła dzieje
Ja: Co to za cholerny ryk?Nieznany: Jaki ryk?!
Nieznany: Kim jesteś?Ja: To nie brzmi jak dźwięk Rock'n'Roll
Ja: Powiedziałam, że jest mi bardzo przykro, ale jest coś co muszę pokazaćNieznany: Co musisz pokazać? 😏
Ja: Lepiej żebyś wiedział 😛
Nieznany: Btw nie ignoruj moich pytań ugh
Ja: Więc przyprowadziłam go do środka!
Nieznany: Cooooo?
Ja: Nie wiem dlaczego
Nieznany: Ja też nie
Ja: Ale on kurwa po prostu zemdlał
Nieznany: KARETKA IOIOIOIO
Ja: Pomyślałam, dobrze
Ja: Nie mogę zaprzeczyćNieznany: wtf jesteś jakimś psychopatą?
Ja: że mam lamę w salonie
Ja: MAM LAMĘ W MOIM SALONIENieznany: A ja bombe w kiblu juhu
Nieznany: A JA BOMBE W KIBLUJa: Uciekaj, bo jakiś terrorysta przyjdzie i zrobi bumbum
Nieznany: Ja mu zrobię bumbum
Ja: Widziałam, jak mój mały sąsiad trząsł się na podłodze
Ja: Nigdy wcześniej nie widziałam takiego człowiekaNieznany: TRZEBA MU POMÓC !!!
Ja: Wiesz, nawet nie przeszedł przez moje drzwi kuchenne
Ja: Musiał pomyśleć, że to był dinozaurNieznany: Ćpałaś coś czy jak?
Nieznany: Bo wnioskuje że jesteś dziewczyną
Nieznany: ChybaJa: Ćpunem to pewnie Ty jesteś
Nieznany: W końcu normalna odpowiedź 😀 Brawo 👏
Nieznany: I nie jestemJa: Wiesz co on krzyknął?
Nieznany: Hm?
Ja: "zabiję to coś!"
Nieznany: LAME?!
Ja: Następnie jego wielka ręka zaczęła się bujać
Nieznany: TYLKO NIE LAMA
Ja: Próbowałam go uspokoić
Ja: Powiedziałam "spokojnie"Nieznany: Dobra postawa
Nieznany: GratulacjeJa: To tylko moja lama
Ja: Zwana Chow-ChowNieznany: Ładnie ^-^
Ja: Wtedy podniósł się
Nieznany: Whoa
Ja: Powiedział "co?"
Ja: Powiedziałam: "Przepraszam, ale po prostu nie mogę przestać"Nieznany: Czego nie możesz przestać? Dobrze sie czujesz? XD
Ja: Teraz już wiesz
Nieznany: Ja wiem wszystko shawty
Ja: Co ja mam
Ja: Że mam lamę w salonieNieznany: Powtarzasz się koleżanko 😑
Ja: MAM LAMĘ W SALONIE 😏😏
Nieznany: ZMIEŃ DILERA
Nieznany: Albo idź spać
Nieznany: Nie dobrze z tobąJa: Ty jesteś ćpunem no
Ja: Ja jestem zdrowaNieznany: Dalej sobie to wmawiaj.. lmao
Nieznany: Zdradzisz mi chociaż swoje imię?Ja: Może kiedyś
Nieznany: W takim razie
Nieznany: Dobranoc, nieznajomaJa: Do jutra, ćpunie
______________________________________
Książka pisana z @zuziolekkk 🙈 Użyte piosenki będą nad rozdziałami 🦄
CZYTASZ
It's a prank, bro |J.B.|
FanfictionNike przeżywa najnudniejsze wakacje swojego życia do czasu, gdy postanawia kogoś sprankować. Z racji, że oprócz swojej najlepszej przyjaciółki, Renesme, nie ma znajomych, do których mogłaby napisać, wybiera zupełnie randomowy numer. Wtedy jeszcze ni...