21:48
Hej, Taehyungie....
Wiesz, że jesteś piękny?Nie patrz się tak na mnie...
Nie patrz się jak...?
A ty się nie chowaj, Taeś, pokaż mi się, no dalej.Kookie noooo...
Zawstydzasz mnie.O to mi chodzi.
Kocham cię zawstydzać.Nie śmiej się ze mnie.
Ugh...
To bez sensu.
Hej mały.
Kto jest moim kochaniem, hm?Oczywiście, że ja?
Mówiłem do Minkyu, Jungkookie.
Wiem o tym.
Ale to nie zmienia faktu, że jestem twoim kochaniem.Jeju...
Taehyung...
Tu jestem Kookie.
Gdzie ty się patrzysz?Na nasze zdjęcie.
Wiesz... Od czasu wyjazdu pokochałem nasze wspólne noce jeszcze bardziej.
Pobudki też...
Albo kiedy sobie siedziałem w kuchni i mogłem obserwować cię jak gotujesz.
Taehyung. Chciałbym kiedyś tak codziennie...Będzie tak niedługo.
Kkanji złaź stamtąd!
Ugh...
Poczekaj Kookie.No, już jestem.
Gdzie moja mała księżniczka wlazła?
Na firankę.
Znowu.
Ehhh...
Kocham ją.Taehyung...
Spójrz na mnie.Hmmm? Patrzę.
Powiedz mi teraz...
Dlaczego jesteś bardziej czuły w stosunku do kota, niż do mnie?Jungkookie, to nie tak...
Co nie tak, kochanie?
Czemu uważasz, że jestem bardziej czuły dla kota?
Jego nazywasz kochaniem, całujesz w głowę, wtulasz się co chwilę, patrzysz tak jakoś...
No...
A ja naprawdę lubię kiedy bawisz się moimi włosami...Czy ty jesteś zazdrosny o kota, Kookie?
Nie jestem zazdrosny...
Te koty zyskują po prostu więcej czułości, niż ja...Jungkookie...
Ale one tu ze mną są...
Nie mam jak cię przytulić, pocałować, ani dotknąć.Pocałuj mnie.
Kookie...
Hmm?
Noo...
Ugh...
Nadstaw polik.Kto powiedział, że ja chcę w polik...
Zadowolony?
Szczerze to nie.
Dlaczego...?
Bo chociaż to strasznie słodkie, to żałuję, że naprawdę nie mogę poczuć twoich ust na swoich.
Jungkookie...
Chyba ci tego jeszcze dzisiaj nie mówiłem.Czego, serduszko?
Tego, że cię tak mocno kocham.
A ja cię kocham mocniej, Taehyung.
Nieprawda, Kookie.
Ja cię kocham najmocniej....
No, Kookie...
Powiedz coś...Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało...
Jungkookie...
Czemu cię tu ze mną nie ma?Taeś...
Dopiero co wróciliśmy z wspólnych wakacji, proszę nie płacz.Jeszcze nie płaczę, Kookie.
Wiem o tym, ale zdążyłem się już przyzwyczaić do tych naszych wspólnych wieczorów i nocy...Ugh... Taehyung.
Oj no przepraszam bardzo.
Ale odwróć się do mnie, Tae.
I uśmiechnij się, nic takiego się przecież nie dzieje.
A zobaczysz, że teraz będzie coraz lepiej, hmm?
Znajdziemy coś i razem zamieszkamy, a wtedy może i będziesz mnie miał dość. Kocham cię, malutki.
Najbardziej na świecie, nie zapominaj o tym.Nie będę miał cię dość...
Prędzej ty będziesz miał dość mnie, haha...
Oj Kookie.
Niby jesteś tak blisko, a jednak daleko.Nigdy nie będę miał cię dość, słońce.
To słodkie, Kookie...
Aa! Właśnie! Patrz!
Śliczny, nie?Mhmmm...
To ten obraz od Hobiego?Taaak.
Jest śliczny.
Wiesz... I tak nie tak śliczny jak ty.
Oj Kookie.
Gdyby Hobi to usłyszał to byłoby mu smutno.
Naprawdę.Wiem, to było okropne.
Ale co poradzę, że jesteś najpiękniejszym dziełem sztuki...Jungkookie...
Ooo... Moja bluza.
Mhmmm...
Taehyung, no pokaż mi się.
Nie pokażę.
Dlaczego?
Bo...
Bo nie.Jezusie...
Taehyung, kochanie moje, nie płacz.Nie płaczę.
Może i nie widzę, bo nadal się zakrywasz, ale słyszę jak pociągasz nosem.
Taeś, proszę.O co mnie prosisz, Kookie?
Even if you cry you are beautiful too...
Jungkookie...
Masz śliczny głos.Dlaczego przy każdej naszej rozmowie zaczynasz płakać?
To przeze mnie?
Może powinienem przestać dzwonić...Nie!
Kookie ja...
Ja kocham z tobą rozmawiać, naprawdę.
Sam nie wiem dlaczego...
Po prostu nie mogę uwierzyć, że mam przy sobie kogoś tak kochanego i...
I to tak samo jakoś...Nie jesteś zmęczony, skarbie?
Troszeczkę...
Ale Kookie, ja mówiłem serio.
Nie możesz przestać do mnie dzwonić!Nawet gdybyś mi kazał, to bym nie przestał.
Chyba pójdę już spać.
Szkoda, że nie mogę z tobą...
Kocham cię Jungkookie.Mhmm...
Dobranoc, skarbie.
Też cię kocham.
Najmocniej na świecie.
CZYTASZ
on my mind » taekook
Fanfictionperypetie dwóch zakochanych w sobie przyjaciół »głównie: taekook »pobocznie: yoonmin »uwagi: top!jk, chat, rak, ogrom fluffu #24 w fanficton (15.09.2017) #6 w fanfiction (25.10.2017)