Warszawa,26.12.201?
Witaj Justinie.
Piszę do ciebie list bo dowiedziałam się że wyjeżdżasz do Londynu. Masz szczęście bo gdy będziesz czytał ten list będziesz na lotnisku, a ja będę odchodzić do innego świata. Zapewne zdziwi cię to że tak napisałam... Jestem jak eccedentesiast, ukrywam ból za uśmiechem. Nie zauważyłeś tego ale to już nie ważne. Zapewne zadasz sobie pytanie dlaczego akurat ja musiałam popełnić samobójstwo. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie mogłam tego wytrzymać. Czego? Bólu który sprawiali mi ludzie. Ciągle ktoś mnie ranił. Ale czy to ważne? Przecież to i tak bez różnicy bo mnie i tak już nie ma. Dokładnie za 5 dni, 2 godziny i 17 minut mnie już nie będzie. O godzinie 1:01 w dniu 1.01 popełnie samobójstwo. Dlaczego akurat wtedy? Bo dokładnie w tym dniu i o tej godzinie się urodziłam. 15 lat nieszczęścia... Nie musisz się zadręczać że to twoja wina bo ja już Ci wybaczyłam że mnie zraniłeś. Mimo tego że cierlieliśmy tak samo to ty niedługo zapomnisz a ja niedługo przestanę żyć i myśleć.Teraz poznasz o mnie prawdę. Jestem gruba, zawsze uważałam się za grubą świnie i jak proponowano mi jedzenie mówiłam że już jadłam albo nie jestem głodna a tak naprawdę od kilku dni już nic nie jadłam. Jestem osobą samookaleczającą się. Ciełam się. Dlatego zawsze miałam długi rękaw. Jestem zakompleksioną małolatą. I tyle. A ty? Ty to co? Przystojny, umięśniony, i inteligentny. Wspaniałe życie bez problemów i błędów. Byłeś po prostu idealny. A ja? Ja jestem życiową pomyłką i popychadłem losu.... Teraz pragnę tylko umrzeć nic więcej. Rodzice nie będą tęsknić, przyjaciół już nie mam bo okazali się fałszywi a chłopak nie chce mnie znać i wyjeżdża. Tak tu chodzi o ciebie......Mam nadzieję że moje samobójstwo się uda, bo ja tak nie chce dłużej żyć. Nawet wolę se nie wyobrażać co by było gdy mi się nie udało. Mam nadzieję że Ci się poszcześci i ułoży w Londynie.
Na zawsze twoja
Sky xx
CZYTASZ
Eccedentesiast'ka
Teen FictionEccedentesiast to osoba która ukrywa ból i cierpienie za uśmiechem.