05.05.2005-czwartek
Urodziłam się jako wcześniak, tak naprawdę mogłam tego nie przeżyć bo mam problemy z sercem po urodzeniu miałam operacje serca sklepywano mi w nim dziurę rodzice nie mogli mnie dostać od razu po urodzeniu bo wyjechalam tak jakby ... Do Olsztyna do szpitala na 2 miesiące na te operacje itp .
Mama strasznie się martwiła i płakała ze mogę nie przezyc 😥😥 Lecz mój tata był obojętny temu 😒------------------------------------------------
2011r.Nie pamiętam dokładnego dnia i miesiąca XD...
Dobra wiec mam 6lat chodze do zerówki w szkole nr7 tego dnia moja mama i mój tata zerwali ze sobą z tego co wiem powód był taki - tata czyli Andrzej miał iść do sklepu a został z kolegami itp moja mama czyli Kasia się wnerwila zaczęli się kłócić i to doprowadziło do zerwania .
Było mi bardzo przykro lecz jakoś sobie radziłam tak ogólnie to jestem bardzo wrażliwa i szybko się denerwuje..
No wiec mieszkalismy z dziadkami z którymi świetnie się dogadywalismy nie wspomnialam jeszcze o moim trojga rodzeństwu najstarszy brat Marcel (12lat) potem Alicja(9lat) a najmłodsza jest Aurelia (3latka) taka moja rodzinka ...------------------------------------------------
2012r.
Mam teraz 7 lat przeprowadzilismy się na inną ulice chodze do 1 klasy w szkole nr. 3 mieszkamy w domku 2 rodzinnym na dole mieszka starsza pani z mężem z psem i dwoma kotami . My za to mieszkalismy na gorze w domu z pięknym dużym tarasem w okół domu ... Mama poznała Bartka to jej chłopak z którym świetnie się dogadujemy .. Kiedyś ja i Alicja obudziłyśmy się rano i słyszałyśmy szczekanie weszłyśmy do pokoju mamy a Bartek miał pieska na kolanach
Był to 9 miesięczny, czarno-biały bokser... Nazwalismy ją layla.
Mieliśmy też koszatniczke pusie .. Wszystko układało się świetnie gdyby nie nasze kłótnie kto wyjdzie z psem .. Mamy nie było wtedy w domu i pilnowała nas pani z dołu słyszała te nasze klutnie a pies nie wyszedł i się zeszczał w domu to wnerwiło właścicielkę czyli to babę z dołu
Zabroniła nam jednakże miec psa w domu i zaczęła się klucic z moją mamą to się przedłużało layle oddalismy😭😭 koledze Bartka a koszatniczke znajomej mamy ..---------------------------------------------------
2013r.
Znów się przeprowadzilismy teraz mam 8 lat chodzie do 2 klasy w szkole nr. 4
Na osiedlu mieszka dużo osób z mojej klasy ..
Konrad i jego 2 kolegów zawsze przezywali mnie od rudej .
Nie miałam jeszcze prawdziwych przyjaciół lecz lubilam strasznie taką Ade która mieszkała w moim bloku .. Mieliśmy miłą nauczycielkę oraz bardzo śmiesznego pana od komputerów-------------------------------------------------
2014r.
Moja klasa robi się coraz głupsza
To chyba normalne .. Przyjaźnie się taką Olivią jest po prostu mega BFF ❤❤❤ pomaga mi w każdej kwestii .. Mogę na nią liczyć a ona na mnie... Nie wspominałam że jestem straszną ciamajdą np. Spadłam ze schodów , przecielam nogę wywalalam się milion razy (oczywiście w szkole )😉
W czasie roku szkolnego było nudno jak zwykle wiec nie ma co opowiadać .. Więc powiem co zdarzyło się w wakacje tego samego roku....
No wiec mama miała koleżanką z bloku obok której mama mieszkala na wsi i miała swoją farmę urodziły się kocięta które miała nam oddać jeden był czarno-bialy a drugi cały rudy .
Obmyslalismy którego weźmiemy a drugiego mieliśmy oddać babci myslelismy by wziąć rudego przyjechała pani z kotami przed blok a ja po nie poszłam były urocze gdy wzielam je do domu w klatce calutki czas miauczaly wypuscilismy je z klatki by sobie pobiegaly po domku jednak wybralismy rudego a babci oddalismy czarno białego nasz rudzielec nazywał się Laluś a babci nazywał się Gustaw ..---------------------------------------------------
2015r.-2016r.
Mam 10 lat chodze do 4 klasy do szkoły nr. 4 .. Nasz laluś jest juz dość duży nie pamięta juz się z Gustawem zaczęli na siebie syczeć gdy babcia go przywiozła ..
Jakiś czas później laluś nauczył się wychodzić na podwórko i wracać spowrotem , lecz kiedyś niewrucił 😥 i do tej pory juz go Nie mamy .. Nadszedł też taki czas gdy właścicielka sprzedawała dom i musieliśmy się wyprowadzić przeprowadziliemy się tam gdzie mieszkalismy kiedyś z dziadkami lecz oni się ozeprowadzili do domku jednorodzinnego ..05.05.2015r.-2016r.-wtorek
To miały być moje najlepsze 10 urodziny ponieważ po raz pierwszy robilam urodziny ze znajomymi zaprosiłam Hikami , Ade,Roksane,Janka i Janusza .
Janusz mówił ze może się nie zjawic ... Reszta mówiła ze będzie na pewno ... Wszystko było przygotowane wiec czekalam na nich (O a tak w ogóle nie wspomnialam o tym ze mam kolejne najlepsze przyjaciółki z klasy - Hikami, Andreę I Akame) Andrei nie zaprosilam bo była na zawodach a Akame Była chora .. (To właśnie o nich i o sobie pisze książkę przyjaciółki )
Była godzina 15.30 a nikogo jeszcze nie było a o tej godzinie każdy powinien być minęła godzina i nikogo jeszcze nie było zaczęłam płakać bo te starania na nic ..😥😥 Moje siostry były u dziadka i ta starsza czyli Ala pocieszała mnie przez tel a młodsza czyli Aurelia przyszła z dziadkiem do mnie ... Marcel siedział cały czas zamknięty w swoim pokoju i grał ... Aurelia poukładała misie przy stole udawała ze to goście było mi mega przykro ze nikt nie przyszedł a do tego nikt nie zadzwonił że ich nie będzie 😞😞
Parę dni później okazało się ze Hikami i Ada w dniu moich urodzin bawiły się na podwórku a Hikami mi sciemniala ze nie miała jak przyjechać bo jej mama była w pracy .. A wiem ze była na podwórku bo koleżanka mojej mamy która tam mieszka widziała je .. Obrazilam się na Hikami na cale wakacje za to zaczęła mi wytykac ze obrażam się z byle powodu .. A ja jej ze ona jest moją "przyjaciolką" i ze nie powinna mnie tak wystawiać cale wakacje byłam obrażona lecz pod ich koniec w kącu jej wybaczylam dalam jej jeszcze jedną szanse ...❤HEJ KOCHANI!!❤
To mój pomysł na kolejną lekturę mam nadzieje ze się podoba możecie napisać w komentarzu pisze calą prawde jak jest i było 5klase czyli 2016-2017r. Pisze w następnym rozdziale ponieważ to było w tym roku wiec będę pisać co było i co będzie ❤❤💋💋 mam nadzieje ze wam się podoba ten rozdział ❤ j tak wgl ten rozdział ma 1008 słów z tym opisem. 😳😊
CZYTASZ
(҂-̀_-́) Moje prawdziwe życie (҂-̀_-́)
Teen FictionMam 12 lat i w tej opowieśći opowiem o moim prawdziwym życiu , spotykają mnie i moją rodzinę różne przeszkody ale jakoś zawsze nam to wychodziło 😊