Rozdział 1.

5 1 0
                                    

Shirane POV

-Witaj młody czarodzieju, widzę że chcesz dołączyć do gildii Saint Wizards, jak się nazywasz? - zapytał strażnik zamku.
-Tak, jestem Shirane Kiyotaka, najpotężniejszy mag Londynu i okolic. - odpowiadam.
-Wiesz, że misje gildijne to nie byle przelewki? Na wielu z nich możesz nawet zginąć. - mówi z powagą ochroniarz.
-Wiem, jednak wierzę w swoje umiejętności i w to, że kiedy nie będę w stanie już nic zrobić, pomogą mi moi towarzysze z drużyny.

     Po mojej wypowiedzi strażnik tylko się uśmiecha i otwiera mi bramę, następnie prowadzi mnie do mistrza gildii.

-A więc, Shirane Kiyotaka, tak? - pyta mnie prawdopodobnie najpotężniejszy czarodziej w okolicy.
- Osu! - krzyczę i kiwam twierdząco głową
-Chcesz dołączyć do mojej gildii, prawda? Może najpierw mi coś o sobie opowiesz, może jak zdobyłeś swoje moce?
-Dobrze, zacznę więc może od tego skąd pochodzę. Na początku mieszkałem w Polsce, w Łodzi. Pochodzę z rodziny nie magicznej, w której byłem jedynakiem, więc wielu wydaje się to dziwne, że jestem jednym z najsilniejszych magów w Anglii. Byłem wzorowym uczniem, miałem średnią 5.0, byłem bardzo inteligentny i wszystko łatwo mi przychodziło, sztuki walki, nauka innych języków, umiejętności pływania.Kiedyś przyjaciele, koledzy, rodzina, wszyscy mnie bardzo lubili. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło, moja umiejętność do szybkiego zdobywania wiedzy nagle znikła, a wręcz przeciwnie, odwróciła się przeciwko mnie, nic nie wchodziło mi do głowy, całe moje otoczenie się ode mnie odwróciło, zostali mi tylko rodzice. Postanowili oni, że z okazji moich 16 urodzin przeprowadzimy się do Anglii, do Londynu, gdzie spotkam nowych znajomych i zacznę wszystko od nowa. Jednak i to się nie udało, wszyscy byli dla mnie wredni, koledzy z klasy, nauczyciele, obsługa szkoły, nawet losowi przechodnie. Miałem tego dość, zamknąłem się u siebie w pokoju i siedziałem tam całe dnie, grałem w gry komputerowe, czytałem książki, jadłem, a wieczorami oglądałem gwiazdy. Wydawały mi się wtedy takie piękne, jednak nie mogłem ich oglądać dłużej niż dokładnie 30 minut, ponieważ po równej połowie godziny patrzenia się w gwiazdy czułem w oczach okropny ból, jakby paliły mi się gałki oczne.
Pewnej ciepłej nocy, postanowiłem pomimo bólu patrzeć się w gwiazdy, nie wiem dlaczego właśnie tego chciałem, ale czułem, że to wszystko ma ze sobą jakiś związek, nagły spadek inteligencji, nagła wrogość wszystkich do mnie, nagła decyzja o zmianie miejsca zamieszkania i jeszcze ten ból oczu. Pół godziny minęło, palący ból wrócił, ale nie przestawałem patrzeć i wtedy ujrzałem smoka, a raczej smoczycę. Była tak piękna, błyszczała się w blasku księżyca, a jej ogon zakończony niebieskim szafirem zostawiał za sobą niebieską poświatę, która tak bolała mnie w oczy. Zacząłem wtedy rozmowę, pytałem o wszystko co możliwe, wtedy poczułem że jest moją bratnią duszą i że to na pewno jej obecność stoi za wszystkimi tymi dziwnymi zjawiskami. Postanowiłem że co wieczór będę się z nią spotykał i rozmawiał. Pewnego wieczoru, smoczyca do mnie przyleciała, jednak w bardzo nerwowym nastroju. Powiedziała mi, że musi uciekać, ponieważ Magiczni Kłusownicy Mitycznych Stworzeń "MKMS" na nią polują. Powiedziała że kiedy odleci stąd, to wszystko wróci do normy, moja inteligencja, przyjaźń znajomych, miłość rodziny, jakikolwiek szacunek do mnie, jednak ja na to nie przystałem i powiedziałem, że chce aby smoczyca wzięła mnie ze sobą. Smoczyca bez zastanowienia odmówiła mojej propozycji, powiedziała ze to zbyt niebezpieczne i że kiedyś do mnie wróci, wtedy byłem tak wściekły, że uczepiłem się jej szafirowej końcówki ogona najmocniej jak mogłem i nie puszczałem. Pomimo rozkazów smoka trzymałem z całej siły i wtedy stało się coś, na co nie byłem gotowy. Kłusownik wystrzelił w nas ogromną kulę ognia. smoczyca schowała mnie za sobą, jednak ona wzięła na siebie tak potężny cios, że niestety nie wytrzymała i odeszła. Byłem w szoku, nie wiedziałem co zrobić. Wtedy poczułem gniew. Nie był to taki zwykły gniew, to był "GNIEW". Byłem tak wściekły, że kiedy już miałem skakać łowcy do gardła, nic by mnie nie powstrzymało, jednak wtedy usłyszałem znajomy głos, był to ten głos. Smoczyca powiedziała "Mam na imię Karumi, jeżeli chcesz móc się na nich zemścić, a jednocześnie żyć ze mną już do końca swoich dni wypowiedz słowa KARUMI PRZYBĄDŹ". Bez zastanowienia wypowiedziałem te słowa, a wtedy dusza smoczycy wstąpiła w moje ciało. Pierwsze co poczułem to moc, rozpierała ona całe moje ciało, czułem się jakbym mógł zniszczyć każdy budynek jednym uderzeniem, potem jednak usłyszałem jej głos w swojej głowie, powiedziała "Hej" nagle moja furia powróciła, z pełną mocą rzuciłem się na łowcę i rozerwałem go na strzępy. Od wtedy wszystkie osoby, które nie poznały magii mnie nienawidzą, nie wiem dlaczego, ale po prostu czują do mnie obrazę. Karumi w Londynie nauczyła mnie w bardziej subtelny sposób używać gwiezdnych mocy, oraz wytłumaczyła jak posługiwać się "Potęgą Gwiezdnego Smoka", od wtedy podróżujemy po świecie, szukamy przeciwników, jeżeli wygrywamy, idziemy dalej, jeżeli nie, trenujemy i walczymy z naszym przeciwnikiem, dopóki nie wygramy. Teraz postanowiliśmy przydać się komuś, oprócz sobie nawzajem i chcemy dołączyć do jakiejś gildii, w której będziemy pożyteczni dla ogółu. - skończyłem opowieść, która trochę wzruszyła Mistrzem gildii.
-Dobrze więc, pokaż mi jeszcze swoją "Magię"
Magię pokazuje się otaczając swoje ciało przezroczystą aurą, każdy czarodziej to potrafi, ponieważ to podstawy. Im większa i potężniejsza aura, tym większy potencjał magiczny ma czarodziej. Umiejętności czarodzieja to jeszcze inna kwestia.
-Tak jest - powiedziałem i pokazałem mu swoją aurę. Mistrz aż się złapał za głowę.
-Twoja aura jest fascynująca i dość silna jak na tak młody wiek chłopcze. Nie przedłużając, Shirane Kiyotaka, oficjalnie zostajesz członkiem gildii Saint Wizards.
-Huraaaaa!! - krzyknąłem i od razu zacząłem szukać jakiejś tawerny, bo nie ukrywam, jestem naprawdę głodny, a do tego, trzeba oblać to, że dostałem się najlepszej gildii w okolicy!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ohayooo czytelnicy! Co sądzicie o rozdziale? Podoba się? Następny rozdział w przeciągu 3 dni :3



You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 28, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Shirane no GirudoWhere stories live. Discover now