Dziś wszyscy kadeci, czyli również ja, mieliśmy dzień wolny. Wybrałam się na pobliską polane wraz ze znajomymi z naszej paczki. Do paczki należeli m.in. Marco, Eren Mikasa, no i oczywiście ja i mój najlepszy przyjaciel Jean. Jena znałam dosłownie od urodzenia, ponieważ mieszkaliśmy przy tej samej ulicy. Zawsze się dogadywaliśmy, nie przeszkadza mi, że jest bardzo porywczy,on łatwo wpadał we frustrację, pod naciskiem szybko uciekał się do przemocy. Najczęściej to ja powstrzymywałam go w momencie bójki. Ale wracając... siedzimy teraz na polanie i gramy w wyzwania.
-[Ja]-Eren, założę się, że nie dasz rady zrobić 30 pompek w jedną minute- powiedziałam do niego
-[Eren]-A co jeśli dam rade?- zaśmiał się
-Ja[]-hmmm... jeśli dasz rade, to porozmawiam z bratem abyś nie musiał brać udziału w eksperymentach Hange.-uśmiechnęłaś się
-[Eren]-Serio? Pogadasz o tym z Erwinem??? Dzięki.
-[Ja]-Hejjjj.... ale jeżeli nie uda ci się to musisz pójść do pokoju Kaprala i porozrzucać mu papiery po pokoju
-[Eren]-Aleeee.... to nie fair-oburzył się
-[Jesn]-Hahah , wiedziałem, że nie dasz rady -zaśmiał się
-[Jean]-Zamknij się koniomordy, dam rade.
JEDNĄ MINUTE PÓŻNIEJ
-[Jean]-Miłego rozrzucania papierów, Eren....-zaśmiał się chlopak
-[Ja]-Nie dobijam go Jean, hahah już i tak będzie cierpiał.-śmialam się
-[Eren]-No to ja już idę, ehhh, chodź Mikasa, może jakoś dam rade-powiedzial po czym poszli.
-[Jean]-Ej (imię) ! Teraz Załuż się ze mną!-powiedział zadowolony
-[Ja]-Prosze cię Jean , serio myślisz że jest coś w co ze mną wygrasz?- powiedziałam bardzo pewna siebie.
-[Jean]-Jeżeli cię rozśmieszę w 3 minuty to zrobisz dla mnie jedna rzecz jaką będę chcieć, zgoda?-byl pewny siebie , aż za bardzo
-[Ja]-Zgoda-uśmiechnęłam się i popchnelam go lekko- a więc? Zaczynasz?
Jean próbował mnie rozśmiesza na. Różne sposoby, opowiadając żarty robiąc głupie miny, aż po wykorzystywanie do tego Marco.
-[Jean]-Mam ostatni pomysł i ostatnią minutę-zaczal do mnie podchodzić
-[Ja]- Jean coś ty wymy...hahahhhahah- nie dokończyłam bo zaczął mnie łaskotać
Po chwili przestał.
-[Ja]-Ty.... Oszuchisto- oburzylam się pierwszą przegraną
-[Jean]- Hahah nie oszukiwalem-śmiał sie
-[Ja]-Weź się patataj... Czego więc chcesz?-powiedziałam zawiedziona
-[Jean]-Abyś umówiła się ze mną na randkę, podobasz mi się , już od bardzo dawna (imię).- uśmiechnął się i złapał mnie za rękę
-[Ja]-Jean, ja... (Miejsce na twoją odpowiedź)
DZIĘKI, ZA WSZYSTKO,
DZIEKUJE ZA TO ZAMOWIENIE MAM NADZIEJE ZE SIE PODOBAŁO, NAPISZCIE W KOMENTARZU CO SĄDZICIE,NADAL PRZYJMUJĘ ZAMIWIENIA
CZYTASZ
One Shoty z Anime i nie tylko...
FanfictionChcecie coś zamówić? wejdźcie w zakładkę ZAMÓWIENIA OTWARTĘ i zostawcie kometarz.